Czy też zauważyliście że zaskakująco sporo polaków za granicą przejawia szurskie/foliarskie poglądy? Moja „landlord”(tak naprawdę to babsko podnajmuje mieszkania) i jeden współokator są w podobnym wieku, czyli 40+, pochodzą z miast wojewódzkich i nie mają skończonych studiów/są tylko po szkole średniej i technikum. I ciągle nawijają o plandemii, sorosie i innych tematach. Natomiast młodsza parka 24 to całkowicie zwyczajni ludzie, przynajmniej do tego momentu. Co ma wpływ na to? Rocznik urodzenia i
Tankeray













