Cześć,
nazywam się Cristobal (sercewzoo). Tydzień temu wielu z Was widziało mnie w argentyńskim programie randkowym.
Po za wieloma pozytywnymi wiadomościami jakie od Was dostałem, pojawiło się bardzo dużo pytań, głównie o Argentynę ( koszty życia, prezydent Millei etc ), teleturnieje ( grałem w " Milionerzy ", " 1z10 ", " Va Bank ". ogarniam " Postaw na Milion ", " Giganci Historii ", The Wall ",
programy randkowe ( Wkręceni w
nazywam się Cristobal (sercewzoo). Tydzień temu wielu z Was widziało mnie w argentyńskim programie randkowym.
Po za wieloma pozytywnymi wiadomościami jakie od Was dostałem, pojawiło się bardzo dużo pytań, głównie o Argentynę ( koszty życia, prezydent Millei etc ), teleturnieje ( grałem w " Milionerzy ", " 1z10 ", " Va Bank ". ogarniam " Postaw na Milion ", " Giganci Historii ", The Wall ",
programy randkowe ( Wkręceni w
Na Syberii w zeszłym wieku natrafiano jeszcze na plemiona, które zatrzymały się gdzieś w epoce kamienia i dzięki temu można było poznać obrzędy i kulturę, która przetrwała kilka tysięcy lat. Jeden element kulturowy jest jednak bardzo niepokojący.
Syberyjscy Koriacy mieli swoich znachorów, szamanów, którzy zbierali muchomory czerwone, a na zimę suszyli je, wieszając je na gałęziach. Brzmi jak drzewko z bombkami? Tak.
Znachorzy
Na przykład:
1. Muchomory czerwone nie są "trujące" w dawkach halucynogennych. Szamani nie są "uodpornieni" na cokolwiek, mają zupełnie normalny metabolizm.
2. Nie trzeba suszyć grzybów i na Syberii zjadane są na świeżo, albo w postaci naparu (grzyby zalewa się wodą i gotuje), a nie suszone. Więc połowę tej durnej historii szlag trafił.
3. W moczu pozostaje głównie kwas