Czołem Mircy, wczoraj byłem u lekarza POZ, objawy: stan podgorączkowy 37,8 , ogólne osłabienie, katar, kaszel, ból gardła, bóle mięśniowe. Nie byłem w pracy bo nie czułem się na siłach tym bardziej że pracuje z dziećmi. Lekarz POZ kazał otworzyć buzię, zetknął, stwierdził że nic poważnego, zapisał antybiotyk (WTF?). Na prośbę o L4 stwierdził że nie widzi podstaw i nie wystawi na coś takiego. W nocy objawy pojawiły się u mojej 3
szyna18
szyna18