spacebound
  • 1
@scudetto: Euphoria to bezpieczny wybór, chociaż co druga nimi pachnie i nie każdej pasują.

@rador314 Ja nie chciałabym dostać perfum w ciemno, najpierw muszę je poczuć na swoim nadgarstku. Więc w moim przypadku bardziej sprawdziłaby się np. karta prezentowa do Douglasa. Jeśli chodzi o Daisy, dostałam kiedyś próbkę i są ok. Mimo wszystko jeśli kupisz perfumy dziewczyna nie powinna się obrazić, ważne że od serca. :)
  • Odpowiedz
hellyea
  • 30
Chyba wiele #rozowepaski się ze mną zgodzi, że podryw i głupie tekściki w wykonaniu #janusze są zazwyczaj obleśne. W pracy jako #kurier wszelkie teksty, tekściki, aluzje, komplementy i zaczepki są normą.

Coś w tym jest, że taki Janusz nawet jak nie strzeli jakiegoś bardzo sprośnego i głupiego tekstu [co im się notorycznie zdarza] okraszonego spojrzeniem równie obleśnym co ślina kapiąca spod wąsa- to sam fakt, że to
  • 28
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
spacebound
  • 3
@hellyea:

janusze to tylko część. Spora część facetów po prostu prawi komplementy i to określenie dotyczyło tych normalnych ;)


ale są też #januszekomplementow, którzy wcale nie są normalni. ;) ja spotykam się z tym problemem codziennie w pracy i u niektórych najbardziej zdumiewa mnie ich niezłomność - codziennie te same teksty, lubieżne spojrzenie, prawie że ślina kapiąca spod wąsa, chichot moich współpracowników zza ściany, moja obojętność, cięta
  • Odpowiedz
Dutch
  • 9
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 32
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
spacebound
  • 1
@CurlyHairGirl: Ja o północy jestem umówiona, ale postaram się wpaść na chwilę. Nie mam niestety czasu czytać wszystkiego, ale optymistycznie zakładam, że widzimy się na schodkach po lewej stronie, bo na plażę bym w szpilkach nie doszła. :)
  • Odpowiedz
spacebound
  • 0
@jaro07: Łapałam to bydle przez dobrą godzinę wczoraj wieczorem, w ruch poszło kilka rodzajów broni, od szmatki po parasolkę. Z daleka wydaje się wielki, paskudny i straszny, ale en face jest całkiem słodki. :)
  • Odpowiedz
spacebound
  • 2
Mireczki, pewnie nikt nie będzie kojarzył, ale spróbuję. Na zajęciach z hiszpańskiego używaliśmy kiedyś takiej książki, w której były czytanki-krótkie opowiadanka i potem ćwiczenia do tych opowiadań. Zwykły, czarno-biały podręcznik rozmiaru mniej więcej a5. Nie musi być koniecznie ten, ale szukam książki opracowanej w podobny sposób.

Ktokolwiek widział gdziekolwiek, będe wdzięczna za info. :)

#hiszpanski #naukajezykow
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
spacebound
  • 0
@mike78: Kurczę, akurat tę mam, również wersję z 1978 i potwierdzam, jest świetna. :) Ta której szukam jest mniej obszerna i składa się tylko z tych opowiadań i ćwiczeń do nich.
  • Odpowiedz
  • Warszawa

Osiągnięcia