Znajomy fotograf robił zdjęcia na chrzcie. Klientka ma pretensje, że nie udało mu się uchwycić momentu dobrze, jak ksiądz polewa główkę gówniaka wodą. A nie udało się, bo w tym momencie wpadła prosto przed niego ciocia z wujkiem ze smarftonami, idealnie przed obiektyw i zaczęli się krecić filmiki. Wkurzył się bo nie chciala zapłacić, oddał nawet zaliczkę i powiedział, że ani jednego zdjęcia nie odda, niech se idą do rodziny z telefonow

adam-photolive








