Powiedzcie mi, że żałosny handel handel bazarowy jest lepszy niż praca w biurze za najniższą lub innej gównopracy. Mam totalny kryzys i mam ochotę rzucić wszystkim. Ludzie się dziwią, że mloda dziewczyna ( już coraz mniej młoda) nie chce iśc gdzie indziej pracować.
Zalety to kontakt z ludzmi ( wyleczyłam się z cięzkiej fobii społecznej), własna działalność uczy wielu rzeczy oraz to, że starczy na wynajem i na niezbędne rzeczy do życia w tym np. prywatny dentysta. A i jeszcze, ze jak coś się dzieje i potzrebuje czasu to robie wolne. Wolnośc ogólnie.
Wady to czasami praca na dworze w złych warunkach, jak jest sezon to praca dzień w dzień, niski status w społeczeństwie, bo czasy się zmieniły i są inne standardy ( starsi szanują, młodzi się dziwią, albo gardzą).Raczej brak szansy na sensownego partnera ( nikogo normalnego takie kobiety nie interesują, chyba że jakies seby). Generalnie można sie pobrudzić i narobić, przy tym czuć sie nikim.
Nie
Zalety to kontakt z ludzmi ( wyleczyłam się z cięzkiej fobii społecznej), własna działalność uczy wielu rzeczy oraz to, że starczy na wynajem i na niezbędne rzeczy do życia w tym np. prywatny dentysta. A i jeszcze, ze jak coś się dzieje i potzrebuje czasu to robie wolne. Wolnośc ogólnie.
Wady to czasami praca na dworze w złych warunkach, jak jest sezon to praca dzień w dzień, niski status w społeczeństwie, bo czasy się zmieniły i są inne standardy ( starsi szanują, młodzi się dziwią, albo gardzą).Raczej brak szansy na sensownego partnera ( nikogo normalnego takie kobiety nie interesują, chyba że jakies seby). Generalnie można sie pobrudzić i narobić, przy tym czuć sie nikim.
Nie
@rshmn: brzmi jak niezły temat, możesz napisać więcej? np. w ogóle jak to się odbywa i gdzie jest czeska granica oburzenia?( ͡° ͜ʖ ͡°)