nie rozumiem, skąd taki opór przed podatkiem katastralnym.
jasne, jak ktoś ma dwie nieruchomości, to nie powinien być obciążony takowym. ale już za 3 i więcej powinien być nakładany wysoki podatek, coraz wyższy z każdą kolejną nieruchomością. oczywiście, prawo powinno się także bronić przed nieuczciwymi prywaciarzami i januszami biznesu, którzy chcieliby to obchodzić przepisując nieruchomość na żoneczkę, na synusia, na córeczkę czy mamusię.
dlaczego to niektórych tak boli?
drobie p*doliby, nie każdy
jasne, jak ktoś ma dwie nieruchomości, to nie powinien być obciążony takowym. ale już za 3 i więcej powinien być nakładany wysoki podatek, coraz wyższy z każdą kolejną nieruchomością. oczywiście, prawo powinno się także bronić przed nieuczciwymi prywaciarzami i januszami biznesu, którzy chcieliby to obchodzić przepisując nieruchomość na żoneczkę, na synusia, na córeczkę czy mamusię.
dlaczego to niektórych tak boli?
drobie p*doliby, nie każdy
Mężczyzna będąc w tym samym wieku nie imponuje kobiecie, bo nie ma czym. Wszystkiego razem się dorobili, razem płacą kredyt, razem pracują. Wszystko po pół. Więc czym ma imponować?
Z kolei, gdy mężczyzna ma np. 35 lat, a jego wybranka 25, to zmiana jest widoczna. Mając 35 lat jest w stanie zapewnić byt sobie, ale też potencjalnej żonie
Włosów na głowie też nie ma :(