"komuś zapala się czerwona lampka" nie jest do końca równoznaczne z "czerwoną flagą"
jeżeli użyjemy zwrotu "widzę czerwone flagi" to jak najbardziej,
po drugie - czerwona flaga jest już atrybutem stałym - pewność negatywnego zachowania
określenie "zapaliła mi się czerwona lampka" oznacza bardziej "wzbudziło moją czujność" czy też "zauważyłem, że coś jest nie tak".
ale co do nagminnego używania "red flag" w każdej rozmowie, to rzeczywiście głupota.
iks de
Szkoda, że jestem biedny i kupuje od ręki, zamiast kredyty, raty, lombardy, itd. xD
dla mnie mieszkanie zaczyna się od 60m2 z tarasem/dużym balkonem lub loggią ¯\(ツ)/¯