Zamkną?
- Tak 90.4% (66)
- Nie 9.6% (7)
Komentarz usunięty przez moderatora
co to za życie mieszkać w dziurze, pracować w dziurze i wegetować w dziurze? życie jest do przeżycia, a nie do przewegetowania. ;)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Wykop.pl
Dzień w dzień darcie pysków (a ściany z waty, więc wszystko słyszę), nawet zwykłe pytanie zamieniają w ryk (Marioooola, kurła, kupiłaś salceson czy kurła nie?!), dziecioki w liczbie czterech piszczą, tupią, napieprzają drzwiami o każdej godzinie, na co pani Mariola uprzejmie zwraca im uwagę o zachowanie spokoju (Oktawian, kurła, nie drzyj gęby!).
Pomijam już brak odezwu na powitania (mieszkamy obok siebie od roku, blok ma piętnastu mieszkańców), pomijam to, że prosiaki rzucają pety i stare kiełbasy z okien, wyrzucili stary kibel obok wspólnych śmietników i kwitł tam dobry miesiąc, że w soboty rano robią disco relax i że oddali własnego, starego psa, bo im przeszkadzał.
W nosie miałam, że nie sprzątają swojej części klatki i że notorycznie zostawiają worki ze śmieciami (wystawiają rano, Seba wynosi wieczorem). Głucha byłam na to wszystko, bo dopóki nas się nie czepiali a żadne dziecko czy zwierzę fizycznie nie ucierpiało, to mogli być sobie kim chcą.