Rumunia, góry Piatra Craiului, schron Saua Grindului. Na niektórych szlakach w co kilka godzin drogi rozmieszczone są schrony jak na zdjęciu, w których można (bezpłatnie) biwakować. W komentarzach jeszcze kilka innych schronów.
Spędziłem ponad tydzień w Rumunii, najpierw startując w biegu Transylvania 50 km, a potem chodząc po górach. Pierwotny plan zakładał Fogarasze, ale powyżej 2000m było jeszcze za dużo śniegu, żeby dało się zrobić sensowny trekking. Jako plan B pojawiły się
Spędziłem ponad tydzień w Rumunii, najpierw startując w biegu Transylvania 50 km, a potem chodząc po górach. Pierwotny plan zakładał Fogarasze, ale powyżej 2000m było jeszcze za dużo śniegu, żeby dało się zrobić sensowny trekking. Jako plan B pojawiły się
#podroze #gory #podrozujzwykopem #rumunia #oneplus
Ja ze swojej strony gorąco polecam gory Rodniańskie, z tym że tam to raczej tylko z namiotem- brak schronisk, ale za to też brak ludzi.
Najpierw lot z Berlina do Kluż napoki a potem 4h pociagiem (jakies 160 km, ale chociaż trasa malownicza) .
Jeśli chodzi o pociągi to google mapsy się sprawdzały, a autobusy/busy ze strony autogari.ro