Dziewczyna z USA ma zdiagnozowaną fobie społeczna i ją uczą w domu przez 5 lat. Jej psycholog mówi że nie ma sensu dawać jej do szkoły gdzie wszyscy już się znają i że powinna mieć emotional support dog.
Próbowała iść do pracy ale ja odsyłali przez ataki paniki.
@michal1498: Wiem że niewyspany jestem normalniejszy. Może to działa też na inne czynniki. KIedyś psychoterapeutyka mnie obudziła telefonem, była terapia zdalnie. To powiedziała, że słyszy, że lepiej się czuję czy coś xD. A ja po prostu niewyspany byłym, zaraz po obudzeniu.
Heh Odpisali mi z fundacji autystycznej, że z uwagi na moje problemy mam najpierw się podjąć terapii indywidualnej zanim do nich się zapiszę its over dla lękcela
@qew12: ogólnie to raczej nie ma dla ciebie ratunku miałem znajomego z autyzmem i mimo 190cm wzrostu, urody nordyjskiej i pełnego zarostu w wieku 17 lat nie zaruchał nadal chyba
Coś odwżniejszy jestem i lepiej się czuję. Odważyłem się: -zapłacić kartą w busie -podejść do pana i zamówić sobie zupę -spytać się koledze co remontują -spytać się kilka razy innym klubowiczom, co mam odkurzyć na dyżurze
@qew12: trzymaj tak dalej, może w wieku 30 lat będziesz mógł pojechać gdzieś spontanicznie na wycieczke. A normictwo I tak powie, że każdy jest kowalem swojego losu.
Dzisiaj dziwny feel miałem. Jak szedłem na zajęcia, to kierowca wożący uczestników akurat przejeżdżał i mi pomachał. Ja mi odmachałem. Koleżanka z ośrodka szła i też część powiedziała. Potem d Iga spotykałem i coś tam zdanie wymieniliśmy. Potem jak jechałem komunikacją to znowu innych spotkałem i część powiedzieli.
Dla mnie to dziwne uczucie bo mi prawie nikt nigdy cześć nie mówił. Jak kolegów spotykałem to nic.
Dzisiaj na zajęciach miałem dyżur odkurzyć stoliki. I w sumie znowu się zawachałem, co robić z jakimiś odłamkami co na nich leżały. Nie wiem, czy to się przykleja do ścierki? I potem wyczepać? Czy jak? Tam nie było śmietnika żeby zgarnąć. Ehh...
@qew12: Jak sie stol nie klei, to na sucho nawet reka zbieram co wieksze i do kosza. Jak sie klei, to od razu na mokro i pozniej strzepuje scierke do kosza. Pozniej plucze i znowu wycieram. Mysle, ze musisz sobie poprobowac i zobaczyc jak ci najbardziej odpowiada. Tak naprawde to nie ma znaczenia. Tylko nie wrzucaj syfu do zlewu.
edit: Zapytaj gdzie jest smietnik - powinien byc. Moze w kuchni
@qew12: Zawsze w komunikacji musze odstawiac cyrk ze sciaganiem bluzy albo kurtki, bo na zewnatrz mi jest za zimno, a w srodku za cieplo. Wszyscy normalnie jada, a ja sie przebieram po kilka razy.
@sxilll: We wtorek czułem że ledwo wychodzę z domu, a potem źle się sie czułem, nie chciało mi się jeść bałem się iść do toalety a jak poszedl m i wrocilem, to miałem załamke i bałem się wrócić Płakałem i zobaczyli mnie terapeuci i zabrali do pokoju wyciszeń. Tam sobie ze swoim głównym opiekunem pogadałem i udało się wrócić na zajęcia ale ominęła mnie terapia grupowa z psychologiem. Robiliśmy gwiazdki
Jej psycholog mówi że nie ma sensu dawać jej do szkoły gdzie wszyscy już się znają i że powinna mieć emotional support dog.
Próbowała iść do pracy ale ja odsyłali przez ataki paniki.
Dziwne, ciekawe. Inne warunki ode mnie.