plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@Jarek_Bzoma: dej Panie Karmelku złoty słodki mam gorzkie podniebienie
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 1
@BooB: 5+ od mojej żony, szacun!
konto usunięte via Android
- 967
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 2
@kruszon7: identyczną akcję kiedyś podjąłem. 1,5 roku pracy za barem zbierałem każdą pieciozłotótkę. Wystarczyło na 2 tygodnie w Tajlandii wraz z przelotem. :)
Kuriozalny rzut karny w eliminacjach Ligi Europy. Bramkarz przewinił przy...
Kuriozalny rzut karny został podyktowany w meczu Stjarnanu z Levadią Tallin w eliminacjach Ligi Europy. Sędzia odgwizdał przewinienie bramkarza, który starał się wznowić grę, z piłką w rękach.
z- 6
- #
- #
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 6
Kuriozalny? Przecież ewidentnie widać jak z premedytacją podkłada mu nogę.
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@ZbednyNick: Nie masz racji, Mirku. Piłka jest w grze, zawodnik popełnia przewinienie na przeciwniku w polu gry, zawodnik przeszkadza w poruszaniu się przeciwnikowi i dochodzi do kontaktu. Należy się rzut wolny bezpośredni, w tym przypadku rzut karny. Kara indywidualna do oceny sędziego, jak dla mnie żółta kartka.
Jedyna inna sytuacja, której tutaj można się dopatrzyć i ją rozważyć, to utrudnianie wybicia piłki bramkarzowi, który kontroluje piłkę. W tym przypadku rzut
Jedyna inna sytuacja, której tutaj można się dopatrzyć i ją rozważyć, to utrudnianie wybicia piłki bramkarzowi, który kontroluje piłkę. W tym przypadku rzut
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@ZbednyNick: Dlatego, że takie są przepisy. Pozdrawiam. :)
Mirki robię #rozdajo 1000 zł, potrzebuję nazwę dla firmy produkującej domy drewniane. Domy letniskowe i całoroczne. Kasa i 0,7 rudej dla osoby której nazwę wybiorę. #rozdajo #budownictwo
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 2
@wykoparek: Drewnoteka :)
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 1
@wykoparek: DrewSweetHome
- 530
kurła piękne XD #heheszki #humorobrazkowy
plecyPolakow via Wykop Mobilny (Android)
- 3
@Sony_Toprano: czy to już #postmemizm ?
- 3
Alfa i Omega ofensywy The Citizens
Mimo udanego, najlepszego pod względem statystyk sezonu, nie pojechał na mundial do Rosji. Z perspektywy czasu stracił niewiele, gdyż jego reprezentacja nie wyszła nawet z grupy, czym zszokowała cały piłkarski świat. Sam zainteresowany wykazał się pokorą i zrozumieniem względem selekcjonera - w końcu ma dopiero 22 lata i co najmniej dekadę gry na najwyższym poziomie przed sobą. Nie było mu jednak łatwo wrócić do regularnych występów w klubie, ponieważ menedżer długo na niego nie stawiał. Kiedy już to zrobił, nie pożałował, a ponadto pojął, iż potrzebuje niemieckiego skrzydłowego jak tlenu. I w ten właśnie sposób, Leroy Sane z grającego "ogony" przemienił się w grającego pierwsze skrzypce.
Jakiś czas temu pisałem o wyśmienitej dyspozycji Raheema Sterlinga, który zdecydowanie wygrał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie z Riyadem Mahrezem i zawładnął prawą flanką ofensywy Manchesteru City. W klubie wiedzą jednak, iż równowagę należy zachować nie tylko w przyrodzie, ale i w piłce. Tak, jak ptak nie wzniesie się bez dobrej pracy dwóch skrzydeł, tak drużyna nie będzie bez nich kompletna. Z tego też powodu po lewej stronie biega, drybluje, rządzi i dominuje błyskotliwy Sane. Obaj zawodnicy zdobyli w tym sezonie łącznie 18 bramek, a drugie tyle wypracowali kolegom. Nie ma więc wątpliwości, że to obecnie najbardziej zjawiskowy, a co najważniejsze najskuteczniejszy duet hasających nominalnie wzdłuż linii napastników.
Tak,
Mimo udanego, najlepszego pod względem statystyk sezonu, nie pojechał na mundial do Rosji. Z perspektywy czasu stracił niewiele, gdyż jego reprezentacja nie wyszła nawet z grupy, czym zszokowała cały piłkarski świat. Sam zainteresowany wykazał się pokorą i zrozumieniem względem selekcjonera - w końcu ma dopiero 22 lata i co najmniej dekadę gry na najwyższym poziomie przed sobą. Nie było mu jednak łatwo wrócić do regularnych występów w klubie, ponieważ menedżer długo na niego nie stawiał. Kiedy już to zrobił, nie pożałował, a ponadto pojął, iż potrzebuje niemieckiego skrzydłowego jak tlenu. I w ten właśnie sposób, Leroy Sane z grającego "ogony" przemienił się w grającego pierwsze skrzypce.
Jakiś czas temu pisałem o wyśmienitej dyspozycji Raheema Sterlinga, który zdecydowanie wygrał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie z Riyadem Mahrezem i zawładnął prawą flanką ofensywy Manchesteru City. W klubie wiedzą jednak, iż równowagę należy zachować nie tylko w przyrodzie, ale i w piłce. Tak, jak ptak nie wzniesie się bez dobrej pracy dwóch skrzydeł, tak drużyna nie będzie bez nich kompletna. Z tego też powodu po lewej stronie biega, drybluje, rządzi i dominuje błyskotliwy Sane. Obaj zawodnicy zdobyli w tym sezonie łącznie 18 bramek, a drugie tyle wypracowali kolegom. Nie ma więc wątpliwości, że to obecnie najbardziej zjawiskowy, a co najważniejsze najskuteczniejszy duet hasających nominalnie wzdłuż linii napastników.
Tak,
Ustawiony na C w tej kolejce FPL. Przypadek? ;)
- 1107
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
- 100
500. Tyle występów w Premier League ma na koncie James Milner, który uczcił swój wczorajszy jubileusz efektownym zwycięstwem z Bournemouth, zapewniającym Liverpoolowi pierwsze miejsce w tabeli. Anglik jest 13. zawodnikiem, któremu w rozgrywkach angielskiej ekstraklasy stuknęło pół tysiąca spotkań. Wcześniej dokonali tego między innymi Gerrard, Ferdinand, Lampard i Giggs, a rekordzistą pod tym względem jest Gareth Barry, który ma w swoim dorobku 653 mecze.
51 goli i 78 asyst - statystyki Milnera na kolana nie powalają. Doskonale oddają jednak jego usposobienie. Nigdy nie był zawodnikiem porywającym tłumy z powodu niesamowitych zagrań, wymyślnych dryblingów, sztuczek technicznych czy niezwykle silnych i precyzyjnych strzałów. Zawsze jednak był i wciąż jest graczem solidnym, oddanym drużynie, zdolnym do poświęceń, zdeterminowanym, by osiągnąć cel, zagrzewającym kolegów do walki oraz dającym z siebie wszystko, co może i co ma najlepsze. Nie można mu też odmówić uniwersalności, gdyż dobrze czuje się w środku pola, w przeszłości występował na bokach pomocy, a jak trzeba, to i obie flanki obrony obskoczy bez najmniejszego problemu czy chwili zawahania.
James to także synonim szczęśliwego talizmanu. Kiedy bowiem trafia do bramki rywala, jego drużyna nie przegrywa meczu. W gruncie rzeczy jednak, 32-latek jest zwyczajnym, normalnym facetem, który zna się na swoim fachu i po prostu robi swoje. Nie wywołuje skandali, nie ma ambicji, by znajdować się na okładkach gazet i nigdy nie zależało mu, by być na “świeczniku”. Preferuje spokojne, poukładane życie profesjonalisty, w pełni skupionego na pracy. Ta zwykłość to w dzisiejszych czasach niezwykłość. Inna sprawa, że na Twitterze furorę robi karykaturalne konto o nazwie “Boring James Milner”. Anglik jak najbardziej zdaje sobie sprawę z jego istnienia i niejednokrotnie okazywał dystans względem tym podobnych żartów.
Ulubieniec
51 goli i 78 asyst - statystyki Milnera na kolana nie powalają. Doskonale oddają jednak jego usposobienie. Nigdy nie był zawodnikiem porywającym tłumy z powodu niesamowitych zagrań, wymyślnych dryblingów, sztuczek technicznych czy niezwykle silnych i precyzyjnych strzałów. Zawsze jednak był i wciąż jest graczem solidnym, oddanym drużynie, zdolnym do poświęceń, zdeterminowanym, by osiągnąć cel, zagrzewającym kolegów do walki oraz dającym z siebie wszystko, co może i co ma najlepsze. Nie można mu też odmówić uniwersalności, gdyż dobrze czuje się w środku pola, w przeszłości występował na bokach pomocy, a jak trzeba, to i obie flanki obrony obskoczy bez najmniejszego problemu czy chwili zawahania.
James to także synonim szczęśliwego talizmanu. Kiedy bowiem trafia do bramki rywala, jego drużyna nie przegrywa meczu. W gruncie rzeczy jednak, 32-latek jest zwyczajnym, normalnym facetem, który zna się na swoim fachu i po prostu robi swoje. Nie wywołuje skandali, nie ma ambicji, by znajdować się na okładkach gazet i nigdy nie zależało mu, by być na “świeczniku”. Preferuje spokojne, poukładane życie profesjonalisty, w pełni skupionego na pracy. Ta zwykłość to w dzisiejszych czasach niezwykłość. Inna sprawa, że na Twitterze furorę robi karykaturalne konto o nazwie “Boring James Milner”. Anglik jak najbardziej zdaje sobie sprawę z jego istnienia i niejednokrotnie okazywał dystans względem tym podobnych żartów.
Ulubieniec
Koń jest the best!
- 484
Dzień darmowej dostawy i #rozdajo :)
Jak się wybudować i nie zwariować?
Doskonale pamiętam, jak stresowałem się podczas przygotowań do budowy mojego domu. Pochłaniałem kolejne magazyny budowlane, przeglądałem fora w poszukiwaniu informacji i po pół roku stwierdziłem, że dalej nic nie wiem… Szczerze mówiąc ogarnął mnie paraliż – czułem, że sprawa mnie przerasta i w pewnym momencie chciałem nawet zrezygnować z budowy. To było 9 lat temu, a dalej pamiętam to przykre uczucie.
I
Jak się wybudować i nie zwariować?
Doskonale pamiętam, jak stresowałem się podczas przygotowań do budowy mojego domu. Pochłaniałem kolejne magazyny budowlane, przeglądałem fora w poszukiwaniu informacji i po pół roku stwierdziłem, że dalej nic nie wiem… Szczerze mówiąc ogarnął mnie paraliż – czułem, że sprawa mnie przerasta i w pewnym momencie chciałem nawet zrezygnować z budowy. To było 9 lat temu, a dalej pamiętam to przykre uczucie.
I
@chafer: daj daj dom
Aktor grający Malcolma miał kilka mini udarów.
Ma problemy z zapamiętaniem co się wydarzyło poprzedniego dnia. I ledwo kojarzy co się działo przed 2015. Znamy go z serialu Zwariowany świat Malcolma... koleś ma 31 lat. Pierwszego mini udaru doznał w wieku 27 lat.
z- 85
- #
- #
- #
- -2
Tekst piosenki tytuowej nabiera nowego znaczenia... ( ͡º ͜ʖ͡º)
- 2314
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
- 20
Nowa jakość wysłużonego staruszka
Różnie to bywa z samochodami. Niektóre są używane przy codziennych czynnościach, inne "od święta", okazjonalnie. Tak czy inaczej, spełniają swoją podstawową funkcję i, prędzej czy później, odchodzą w zapomnienie. Są też klasyki, które wraz z upływem czasu jedynie zyskują na wartości, a ich ranga szlachetnieje. Niekiedy są jednak zeniedbywane, co wymusza na potencjalnym kolekcjonerze odrestaurowanie takiej maszyny. Takim przypadkiem w świecie futbolu jest Arsenal.
Poprzedni właściciel (w tej roli - rzecz jasna - Arsene Wenger) w ostatnich latach użytkowania dopuścił do zadomowienia się rdzy, miejscami wytarł tapicerkę, porysował karoserię i zdarł lakier. Do tego, co najważniejsze, nie potrafił odpowiednio zaopiekować się silnikiem, a więc sercem auta. Po namowach i prośbach rodziny, przyjaciół, kolegów i koleżanek, w końcu zdecydował się powierzyć je innemu freakowi.
Teraz
Różnie to bywa z samochodami. Niektóre są używane przy codziennych czynnościach, inne "od święta", okazjonalnie. Tak czy inaczej, spełniają swoją podstawową funkcję i, prędzej czy później, odchodzą w zapomnienie. Są też klasyki, które wraz z upływem czasu jedynie zyskują na wartości, a ich ranga szlachetnieje. Niekiedy są jednak zeniedbywane, co wymusza na potencjalnym kolekcjonerze odrestaurowanie takiej maszyny. Takim przypadkiem w świecie futbolu jest Arsenal.
Poprzedni właściciel (w tej roli - rzecz jasna - Arsene Wenger) w ostatnich latach użytkowania dopuścił do zadomowienia się rdzy, miejscami wytarł tapicerkę, porysował karoserię i zdarł lakier. Do tego, co najważniejsze, nie potrafił odpowiednio zaopiekować się silnikiem, a więc sercem auta. Po namowach i prośbach rodziny, przyjaciół, kolegów i koleżanek, w końcu zdecydował się powierzyć je innemu freakowi.
Teraz
@ale_jaja_beka_wchu: ja się natomiast zgodzę, prawie z każdym meczu wina za którąś ze straconych bramek obarczała właśnie jego barki.
- 710
- 19
@John_Fitzgerald_Kennedy: Również najlepszym edukatorem.
LAS VEGAS PARANO. Film KULTOWY w pierwotnym znaczeniu tego słowa
Ten film nie bierze jeńców: albo go kochasz, albo nienawidzisz. Jeden wielki narkotykowy trip, który jest po trosze czarną komedią, po trosze satyrą na amerykański sen, ale przede wszystkim niezaprzeczalnym dowodem na geniusz niepohamowanej wyobraźni Terry'ego Gilliama.
z- 100
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Każdemu, kto nie miał jeszcze okazji, z całego serca polecam książkę. Momentami można mieć niezły ubaw (m.in. ten genialny fragment, gdzie na antynarkotykowej konferencji podają się za policjantów ze środkowych stanów). Hunter S. Thompson ma niebywały styl, absolutnie niepodrabialny. Lektura na dwa wieczory, a rozrywka przednia.
@Crux: z tym nigdy to bym nie przesadzał, jest drugim najbardziej utytułowanym klubem w Anglii. Po prostu od 30 lat nic nie wygrali i to pokolenie ma lekką beczkę.
Z okazji rocznicy naszego konta na Wykopie, powtarzamy akcję sprzed roku.
TL;DR - Do wygrania DOWOLNE buty wybrane z oferty