@faramka: Dotąd nie natknąłem się na taką informację. W sumie to ciekawe, czy gdyby zestawić tego typu rysunki (oraz rzeźby i płaskorzeźby) z różnych części świata, to wyszłaby przewaga penisów, czy wagin.
-Wojtek? -co? -zrobisz kanapkę? -no zrobię koooorwa,daj i mi pierwszo coś zjeść koooorwa może co,ty już piłeś sobie, ja nic koooorwa, właśnie,cicho, koooorwa,
@Ogladacznowy: Wczoraj mówił że mu go żal, szpital go tak urządził, mówił tak rzewnie że brakowało tylko nostalgicznej muzyczki. PS. Tak zupełnie przypadkiem przy okazji oczywiście, żebral aby ktoś mu pomógł ustawić lajty. Bo wszystko jest, całe te, ale to po angielsku.
@Ogladacznowy: Niech sam sobie zrobi roszczeniowy grubas, a nie jedyną formą spalania kalorii dla jego jest KUBAAAA!!!!!111jeden. Debil powinien chodzić jak najwięcej a i tak będzie szukał pretekstu by zrobić ze swojego otoczenia diabłów.
@Creatine: @null_ptr: @lennyface: robiliśmy sanki z piszczeli wydłubanych ze zbyt płytko zakopanych zwłok. Niektórzy z nas wjeżdżali pod ciężarówki, kombajny, zestawy pchane i pociągi holownicze, ale wówczas otrzepywali się tylko i ponownie wdrapywali na górkę, żeby zaliczyć kolejny szus. Zjeżdżaliśmy po śniegu, białym i żółtym, a jeżeli go nie było (bo w PRL często nie dowieźli), to zjeżdżaliśmy po błocie, hałdach węgla, eternicie i wacie szklanej.
Dobra, złapałem wirusa, potwierdzone testem antygenowymi, na razie objawy ogólne przeziębieniowe. Dawać namiary do Jureczka Zięby, podobno leczy to w 48h, w imię nauki wezmę terapię za friko, to uczciwa cena na ukazanie skuteczności ( ͡°ʖ̯͡°) a ja wrócę szybciej do pracy. Elo.
@niahaah: W sumie to nieszczególnie specyficzne. 37 stopni z hakiem, czasami pokasłuję lub psikam, ból głowy/lekkie rozbicie. Dziś pierwszy dzień takich. Kilka dni wcześniej jakieś drapanie w gardle typowe dla mnie w tym okresie, bo łatwo łapię infekcje wirusowe górnych dróg.