Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na budowach. Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka odcinała stopę i mówiła z uśmiechem, "masz, kurna, drugą, nie"? Nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Wiedziała, że wszyscy zginiemy. Nikt nie narzekał.
Dwie dziewczyny (12 lat) Zostały same w domu.Miały na imię Kaśka i Marika.Chciały przywołać ducha więc jak była noc wzięły świecę i pod stołem zaczęły przywoływać ducha.Nagle objawiło im się dziecko bez źrenic i zaciągnęło Marikę do kuchni słychać było jak dziecko igły i szpitaly i dźgało tymi przedmiotami dziewczynkę kiedy dziecko ją zabiło Marika powstała jako duch i 3 razy powiedziała
konsola dla kolekcjonera :D
#allegro #pcmasterrace #consolepeasants