@Stallion45: w sensie, kilkoma dotknięciami w odpowiednich miejscach spowodować zatrzymanie dopływu krwi do mózgu? nie wiem. W naszym układzie to ja byłem tym silniejszym i to jej się dostawało
No to dojechaliśmy z @rozpa i @fenter do Triestu. Przez Budapeszt, Lublanę. Adriatyk to może nie jest Bałtyk, zapachu starej frytury niestety nie uświadczysz, więc jakoś tak nieswojsko, ale i tak super. Coś koło 1100km w 4 dni. Dziś jeszcze ostatni dzień ich odprowadzę do Klagenfurtu i potem ptaszyny niech radzą sobie same.
@kinlej: Objechałem w takiej kamizelce pół europy. Ile ludzi do mnie zagadało z powodu takiej kamizelki to nawet trudno mi zliczyć. Wszystkie osoby które zagadywały były pozytywnie nastawione do takiej kamizelki.
Pan na parkingu otwierając drzwi uderzył z impetem w moje prawidłowo zaparkowane. Pech chciał, że byłam w aucie. Uszkodzenie lakieru i odpryski.
Wyszłam do pana i jego ojca, żeby porozmawiac. Pan zdziwiony i mówi: "nas jest dwóch, pani jedna. Nikt nic oprócz Pani nie widział" i poszedł do urzędu.
Osz ty mendo! Powiedziałam, że dzwonię na policję w takim razie. Ten tylko się zaśmiał i rzucił : "dzwoń sobie!"
@Sigurdsdottir: Kurde, jak miło przeczytać, że ktoś w końcu został dojechany za swoje k------o. Aktualne auto mam od 1,5 roku i w tym czasie miałem je obite, uszkodzone, lub zarysowane już 8 razy i tylko raz ktoś miał RiGiCz i zostawił namiary na siebie ( ͡°ʖ̯͡°)
źródło: comment_1598477018M18SF1G1ahF8GSOT0Ot0Vw.jpg
Pobierz