Niezłą zmyłą w świecie techniki jest sprzedawanie skroplonego propanu pod nazwą... sprężone powietrze (pic rel).
Czyli niekoniecznie świadomy czegokolwiek konsument, trzyma w ręku puszkę na której przeczyta niewinnie brzmiące "sprężone powietrze", podczas gdy w rzeczywistości trzyma w ręku pojemnik z wysoce wybuchowym, łatwopalnym, duszącym, skroplonym propanem.
W dodatku bez nadania propanowi charakterystycznego "cebulowego" aromatu, który stosuje się w instalacjach w których chodzi o alarm przed wyciekiem gazu, czy niezamierzonym wypływem. Ten zapach kojarzony przez
@hellfirehe: Pamiętam w technikum mój kumpel upieral się ze to faktycznie powietrze i zrobił głęboki wdech z tej puszki, w 5 sekund stracił przytomność podobnie jak piloci zmagający się w z przeciazeniami xD po minucie się obudził śmiejąc się ze niezła jazda była i mówił ze nie pamiętał że odleciał
@OddajButa123: Ale o które statystyki, że na OIOMAch leżą niezaszczepienii 75-latkowie czy że zmarłych nastolatków z powodu covid-19 można policzyć na palcach jednej ręki? Wiecej dzieci zginęło na drogach lub umarło na raka w ubiegłych roku niż zmarło z powodu strasznego wirusa.
@pemo212: do jakich wiadomości? To jest standardowy widok w weekend w Londynie. W Irlandii podobnie. Kiedyś tam przyjechałem w nocy po raz pierwszy w życiu na wyspy to takiego syfu w życiu nie widziałem. Ludzie ledwo stojący na nogach, wszędzie na ziemi butelki, r-------e jedzenie, hałas. Do godziny 8 rano w niedzielę wszystko było już posprzątane przez służby. I to nie jest tak, że tylko młodzi. Tam spokojnie korpo 60-latków
Uwielbiam nie dawać napiwków. Widzę wtedy zawiedzioną twarz dostawcy pizzy i myślę sobie... płaci ci przecież pracodawca, nie muszę nic ci dawać. Sajonara
Nie zostawiam też napiwków u lekarza, w urzędzie i w żabce. Nie daję napiwków ochroniarzowi na uczelni, ani policjantowi gdy wypisuje mi mandat.
Dlaczego miałbym dawać napiwek kelnerowi czy dostawcy pizzy?
@elon_w_zbozu: kiedyś częściej dawałem napiwki i nie wiem czy to zmiana myślenia czy też sposobu zapłaty. Teraz wszędzie kartą czy przelewem się płaci i gość przywozi jedzenie to odbieram i elo. Kiedyś jak się dawało gotówkę to w sumie zawsze się zaokrąglało co by nie czekać aż tam znajdzie drobne. Teraz w dostawie czy w restauracji daje tylko jak rzeczywiście obsługa na to zasłuży, bo też uznałem że dawanie zawsze
jeśli nie wierzycie jak bardzo niewolnikami byli nasi dziadkowie, to babcia mi kiedyś opowiadała że jak za komuny mieli pierwszy raz wolne w sobotę to tak bardzo nie wiedzieli co ze sobą zrobić, że poszli na spacer na budowę.
@staryalkus: w Polsce panuje kult z--------u. My urodzeni w latach 80-90 jesteśmy pierwszym pokoleniem, które docenia wolny czas i chce go spędzać na jakichkolwiek pasjach i zajmowaniu się sobą. Starsi ludzie bez pracy czują się puści. Muszą wiecznie coś robić. Choćby podlewać ogródek przed zapowiadanym deszczem, czy przestawiać naczynia z miejsca na miejsce. Dla nich największą dumą jest chwalenie się z------------m. Nie ważne czy ma to sens czy nie. Ważne
zapowiada się udany powrót na rynek matrymonialny xD
źródło: comment_16423466939HYYLrxO6iqGTOq0uXXsF0.jpg
Pobierz