@Pijedopalacze: Bardziej wstyd by mi było powiedzieć, że idę zajarać niż na obiad. Razem ze znajomymi gardzimy papierosami i palaczami...
- 78
- 129
@Catharsis: wstyd powinno ci byc za chinska bajke w avatarze
- 2025
- 98
Komentarz usunięty przez moderatora
- 46
@Cukrzyk2000: U mnie pojawił się drugi raz. Zostałem oszukany, plusa nie będzie
- 183
- 110
@dominn1234 kurła mój mem aż się serce raduje
- 480
- 24
@wykopjestgupi: w c--j "minusów" zebrałeś xD
- 1758
Ksiondz: pchasz sie we współwine
- 1386
@arturro94: o qurwa, pierwsza spowiedź i potem parenascie kolejnych w życiu np. na do bierzomowania czy już w 'dorosłym' zyciu to jedne z najbardziej cringowych przeżyć XDD ja p------e az mi sie przypomniało XD
@Spacebound8: No rzeczywiście fchoooj wysublimowany i górnolotny intelektualnie żart
konto usunięte via iOS
- 51
@Spacebound8: Nooooo kurde trzeba sie napiac ostro i to swoje iq, powtarzam IQ zeby zrozumiec xdddd
- 869
JEŻELI CHCESZ ZWOLNIENIA TRENERA BRZĘCZKA, TO ZAPLUSUJ, A NIC SIĘ NIE STANIE. DZIĘKUJĘ
#mecz
#mecz
- 285
- 519
@Hedage: XDD
Z Instagrama Charlesa
#f1
#f1
- 2307
- 671
- 155
@gruby333: dlatego demokracja to jeden z najgorszych ustrojów
@jaroty: przypomina mi to xd
- 246
Komentarz usunięty przez moderatora
- 1189
- 592
Tak trzeba żyć.
- 417
@bergero00: 10 euro i blancik po pracy. Mówi ci, to jest życie
@johnkashtan sądząc po warunkach bytowania to niewiele się różni od zakładu karnego.
K---a przysnąłem w autobusie po nocce i teraz jestem w nim zamkniety xd #zalesie #gownowpis #pomocy #pytaniedoeksperta
@hoszin Tak jestem na wolności xd troche mnie pieta boli
#bekazkatoli #religia #heheszki #kosciolkatolicki #kosciol #malzenstwo #zwiazki
Dawno tak nie śmiechłam z rana xD
Dawno tak nie śmiechłam z rana xD
- 1631
- 930
- 2544
Mój znajomy Amerykanin został aresztowany. Gdy mył zęby około 6:30 rano ktoś zapukał do drzwi. Poszedł otworzyć i tego się nie spodziewał. Gdy tylko uchylił drzwi, został wepchnięty do środka przez 2 kolesi w czarnych kurtkach. Zaczął się z nimi szarpać, po chwili weszło 4 policjantów w mundurach.
Założyli mu kajdanki i posadzili na podłodze. Policjanci w mundurach zaczęli przeszukiwać dom, a tych dwóch w czarnych kurtkach powiedzieli, że jest zatrzymany pod zarzutem nielegalnego importu towarów. Pozwolili mu się ubrać, pokazali mu nakaz zatrzymania oraz przeszukania, oczywiście wszystko po japońsku. Zabrali go na pobliski posterunek policji.
Tam w tymczasowym areszcie czekał na przedstawiciela inspekcji celnej. Po 4 godzinach, doszło do przesłuchania. Najpierw policjanci kazali mu się przyznać, że nielegalnie przemyca towary i podpisać oświadczenie. Znajomy w szoku dalej nie rozumie o co chodzi, jakie towary? Jaki przemyt? O czym jest mowa? Nie przyznaje się do niczego ani nic nie podpisuje. Prosi o tłumacza, mimo że dość dobrze mówi po japońsku.
Około godziny 16:00 pojawiła się tłumaczka oraz przedstawiciel inspekcji celnej. Celnik pokazuje mu dokument, w którym jest napisane, że pod jego adres była wysłana paczka z USA. W niej znajdowały się towary przekraczające limity w obowiązującym prawie. Znajomy cały czas się zastanawia o co chodzi, nic przecież nie zamawiał takiego specjalnego. Celnik pokazuje zdjęcia po rozpakowaniu paczki. Na zdjęciach pudełko zawierające 100 prezerwatyw.
Okazuje się, że japońskie prawo zezwala jedynie na import 60 prezerwatyw rocznie przez osoby prywatne. Znajomy sobie przypomniał, że zamówił na amerykańskim amazonie dużą paczkę prezerwatyw bo było taniej niż w Japonii oraz rozmiar odpowiedni, bo japońskie są zdecydowanie mniejsze.
Najpierw zaczął się śmiać, ale nikomu nie było do śmiechu. Podpisał przyznanie się do winy oraz zgodę na komisyjne spalenie 40 sztuk, a pozostałe 60 mają mu dosłać. Najgorsze jest to, że został wpisany do rejestru przestępców bo się przyznał, ale o tym jeszcze wtedy nie wiedział. Wypuścili go z aresztu około 20 godziny. Spędził tam cały dzień, nikt z pracy ani znajomych nie wiedział co się z nim dzieje.
Założyli mu kajdanki i posadzili na podłodze. Policjanci w mundurach zaczęli przeszukiwać dom, a tych dwóch w czarnych kurtkach powiedzieli, że jest zatrzymany pod zarzutem nielegalnego importu towarów. Pozwolili mu się ubrać, pokazali mu nakaz zatrzymania oraz przeszukania, oczywiście wszystko po japońsku. Zabrali go na pobliski posterunek policji.
Tam w tymczasowym areszcie czekał na przedstawiciela inspekcji celnej. Po 4 godzinach, doszło do przesłuchania. Najpierw policjanci kazali mu się przyznać, że nielegalnie przemyca towary i podpisać oświadczenie. Znajomy w szoku dalej nie rozumie o co chodzi, jakie towary? Jaki przemyt? O czym jest mowa? Nie przyznaje się do niczego ani nic nie podpisuje. Prosi o tłumacza, mimo że dość dobrze mówi po japońsku.
Około godziny 16:00 pojawiła się tłumaczka oraz przedstawiciel inspekcji celnej. Celnik pokazuje mu dokument, w którym jest napisane, że pod jego adres była wysłana paczka z USA. W niej znajdowały się towary przekraczające limity w obowiązującym prawie. Znajomy cały czas się zastanawia o co chodzi, nic przecież nie zamawiał takiego specjalnego. Celnik pokazuje zdjęcia po rozpakowaniu paczki. Na zdjęciach pudełko zawierające 100 prezerwatyw.
Okazuje się, że japońskie prawo zezwala jedynie na import 60 prezerwatyw rocznie przez osoby prywatne. Znajomy sobie przypomniał, że zamówił na amerykańskim amazonie dużą paczkę prezerwatyw bo było taniej niż w Japonii oraz rozmiar odpowiedni, bo japońskie są zdecydowanie mniejsze.
Najpierw zaczął się śmiać, ale nikomu nie było do śmiechu. Podpisał przyznanie się do winy oraz zgodę na komisyjne spalenie 40 sztuk, a pozostałe 60 mają mu dosłać. Najgorsze jest to, że został wpisany do rejestru przestępców bo się przyznał, ale o tym jeszcze wtedy nie wiedział. Wypuścili go z aresztu około 20 godziny. Spędził tam cały dzień, nikt z pracy ani znajomych nie wiedział co się z nim dzieje.
- 352
Nie przestaje czyscic klawiatury, a mimo to nie moge pozbyc pozbyc sie tych irytujacych czarnych kropek...