Kolejny wariat gnał na złamanie karku, cudem uniknął zderzenia, skosił znak.

Gnał ponad 100 km/h w terenie zabudowanym i z trudem uniknął zderzenia z innym kierowcą, który zresztą też złamał przepisy. 26-latek z okolic Wieliczki swój rajd zakończył taranując znak drogowy. Swój "wyczyn" nagrał kamerą. Mógłby pozostać bezkarny, gdyby nie wrzucił nagrania do...
z- 2
- #
- #









