Gdybym wiedział to, co wiem teraz tak z 10 lat temu to zupełnie inaczej pokierowałbym swoim życiem. Nie utkwiłbym w tym impasie. Zabrakło chyba rodziców, jakiegoś mentora, kogoś mądrego w otoczeniu, kto potrafiłby mnie na pewne kwestie uwrażliwić. Wskazać drogę, a nie wtłaczać utarte schematy w podświadomość. Wszyscy ludzie, którym wierzyłem bezgranicznie byli fałszywymi autorytetami. Dzisiaj mam trzydziestkę na karku i w perspektywie nic poza pnięciem się po szczebelkach kariery w zawodzie,
o.....a
konto usunięte