Sporo ludzi pytało jakim tabletem i w jakim programie rysuję, także tutaj jest odpowiedź: myszką + MS Paint, proces powstawania obrazka można obejrzeć na poniższym filmiku :)
Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko w kawałach i kiepskich filmach.
Wybraliśmy się wieczorem z niebieskim, żeby zjeść coś na mieście. Studencka kieszeń, a więc studencka knajpa. A konkretnie BORDO na Gołębiej w Krakowie. (przypadek? nie sądzę)
Wszystko było super, jedliśmy sobie spokojnie zamówione smakołyki dopóki nie wyłowiłam z talerza zupy… PETA PO PAPIEROSIE. Nie włosa.
@bartdziur: @JaDamian: bo wszyscy wjeżdżający do Krakowa od południa są z Krakowa. Na pewno nie ma w tej kolejce nikogo z Myślenic, Koźmic Wielkich czy innych Dupczyc. Zesralibyście się a nie dojeżdżali stamtąd do roboty rowerkami. :)
Mój stary to fanatyk Barcelony. Pół mieszkania #!$%@? plakatami Messiego. Średnio raz w miesiącu przychodzi dzielnicowy ze skargą, bo ojciec łazi po orlikach i drze się na małolatów, że za mało podajo, nie utrzymujo się przy piłce i wogle nie na tym polega TIKITAKA hurr durr. Ostatnio wracał z matką z kościoła obok boiska, to dzieciaki zaczęły uciekać xD bo myślały że idzie ich #!$%@?ć
Druga połowa #!$%@? przewodnikami po Camp Nou, dwutygodnikiem Duma Katalonii itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować to wszystko. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla barcelonanistów i kręci gównoburze z innymi o najlepsze podania xaviego itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu barca puta hala madrid. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę EL CRACK TOTAL za #!$%@? 10k postów."
Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o Barcy i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Fanklub Barcelony, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr za mało barcelonę promujo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Katalońskiego Futbolu żeby się uspokoić.
Siedze z #rozowypasek w knajpie i sie mnie nagle pyta: -Która barmanka Ci sie bardziej podoba, brunetka czy blondynka? Pewnie blondynka... -Nie, brunetka w sumie lepsza. -To czemu siedzisz tu ze mna, a nie z nia?
Hej Mirki i Mirabelki. Tak się składa, ze jutro (14 lutego) mój znajomy żeni sie. W ramach podziękowań, ze mnie zaprosił oraz, że z tego powodu nie muszę isc na "50 Twarzy Greya" z moim #rozowepaski tylko idziemy na jego wesele chciałbym mu złożyć życzenia. Potrzebuje jednak waszej pomocy. Ten kolega ma konto na wykopie, ale w czeluściach mikro jest nie obecny. Fajnie byłoby gdybyście plusowali ten wpis tak zeby
#seriale #lost #rozkminy Tak sobie oglądam Lostów po raz kolejny i Wam powiem, że to naprawdę świetny serial. Wiadomo, jest trochę głupot (których nie zauważyłem gdy jako smark oglądałem). Całość się pod niektórymi względami zestarzała (teraz np. nie rozwleka się seriali, wątki science fiction czy fantasy podaje się subtelniej lub w ogóle się z nich rezygnuje i tym podobne), ale dalej uważam, że to serial kultowy
@TwigTechnology: Te legendarne pytania, na które nie odpowiedziano, to w większości rzeczy, które bez problemu można sobie dopowiedzieć przy odrobinie samozaparcia. Mitologia serialu jest dosyć złożona i rzeczywiście może w pewnych miejscach naciągana, ale jak dla mnie nie dyskwalifikuje Lostów.
Zakończenie to trochę inna sprawa. Trudno o nim rozmawiać, bo połowa osób w ogóle go nie zrozumiała. W praktyce zakończenie trochę zanegowało to co się działo się wcześniej. To znaczy
@Sad_Statue: Breaking Bad 2008-2013 Lost 2004-2010
Wiem że w obecnych czasach internetów dość szybko się zmieniają mody i style kina i telewizji. Jednak moim zdaniem nazywanie lostów klasykiem, a BB serialem nowożytnym jest sporym nadużyciem.
Wczoraj podczas pisania mojego #coolstory przypomniała mi się kolejna historia. W pierwszym komentarzu jest link do wczorajszego jakby ktoś nie czytał. Dobra, koniec wstępu.
Pewnie każdy #niebieskipasek zna to uczucie kiedy pokarm trawiony w jelitach wydziela gazy, które później muszą jakoś opuścić organizm. Jak byłem mały i puszczałem bąki to mama mówiła, że to wstyd i że tak nie można. Nauczyłem się, że w miejscu publicznym nie można robić takich rzeczy. Będąc coraz starszy uczyłem się różnych rzeczy i nauczyłem się również tego, jak bezdźwięcznie puścić bąka. Na początku była to loteria. Raz był dźwięk a raz nie. Z czasem jak wiecie przychodzi doświadczenie. Tak też było i tym razem. W gimbazie opanowałem do perfekcji puszczanie cichaczy. Lekkie rozszerzenie pośladków na krześle i operowanie zwieraczem miałem opanowane jak nikt inny. Nie jadłem nic szczególnie niezdrowego, więc jelita sobie ulżyły, ja pozbyłem się problemu a przy tym praktycznie nie było nic czuć. W licbazie zaczeły się wycieczki z kumplami na browara, do maka na jakiegoś hamburgera, a najczęściej chodziliśmy do turasa na kebaba. Strasznie mi smakował. Potrafiłem wciągnąc nawet podwójną porcję mięsa. Mój żołądek i jelita nie były tak zachwycone jak kubki smakowe i ciągle mi się odbijało. No ale doświadczenie pozwalało mi wypuścić bezdźwięcznie gazy zarówno górą jak i dołem. Życie płynęło sobie dalej. Puszczałem cichaczem bąki kiedy tylko miałem na to ochotę. W sklepie, w kościele, u rodziny, u znajomych, w szkole, no po prostu wszędzie. Cały czas taktyka była taka sama: #!$%@?ć się, ale nie dać po sobie poznać, że to własnie ja. Miałem to opanowane po mistrzowsku. Jakby była taka dyscyplina olimpijska to z miejsca bym startował i zakładam, że zająłbym wysokie miejsce na podium. W pomieszczeniu śmierdziało, a ja zachowywałem kamienną twarz. Nigdy nikt nie pomyślał, że to własnie ja.
#!$%@? Mircy, #tfwnogf i #przegryw chcecie wiedzieć jak to jest mieć #rozowypasek 10/10? Ano wcale nie jest tak zajebiście. Zawsze jak wychodzisz, nie daj boże do centrum, to masz dziesiątki gapiących się facetów. #!$%@? dosłownie każdy, nawet najstarszy dziadek będzie obcinał twój pasek z góry na dół, od tyłu i przodu. Niektórzy pizgną se fotkę z ukrycia, jebną jakimś żałosnym tekstem za plecami typu: "te januż,
źródło: comment_70ZnJH7Jrupy1NgSHXnVxWcRXzQ0SW6h.jpg
Pobierz