Wpis z mikrobloga

#seriale #lost #rozkminy
Tak sobie oglądam Lostów po raz kolejny i Wam powiem, że to naprawdę świetny serial. Wiadomo, jest trochę głupot (których nie zauważyłem gdy jako smark oglądałem). Całość się pod niektórymi względami zestarzała (teraz np. nie rozwleka się seriali, wątki science fiction czy fantasy podaje się subtelniej lub w ogóle się z nich rezygnuje i tym podobne), ale dalej uważam, że to serial kultowy i to z co najmniej kilku powodów. Może trudno mi go szczerze polecić osobom, które oglądają masowo nowoczesne seriale, bo poziom skoczył drastycznie, zmienił się też styl robienia takich widowisk, jednak dla mnie LOST pozostaje klasykiem. I mówię to będąc w pełnej sprawności umysłowej, porównując sobie Zagubionych do wielu skądinąd świetnych, "nowożytnych" dzieł jak Breaking Bad, Fargo czy True Detective. Ciekawi mnie, czy po odświeżeniu sobie kolejnych sezonów dalej moja opinia będzie taka pozytywna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fajnie też na przykład zobaczyć taką scenę jak poniżej i jako dojrzalsza osoba, a mająca również całość za sobą - lepiej zrozumieć na jakiej tak naprawdę płaszczyźnie toczy się konflikt pomiędzy Jackiem i Lockiem, jaką moc ma ta scena. Chociaż znów, pod pewnymi względami może się wydać niektórym nawet kiczowata, lecz w kontekście wcześniejszych i dalszych relacji tych bohaterów nabiera trochę innego wymiaru.
  • 49
@TwigTechnology: Te legendarne pytania, na które nie odpowiedziano, to w większości rzeczy, które bez problemu można sobie dopowiedzieć przy odrobinie samozaparcia. Mitologia serialu jest dosyć złożona i rzeczywiście może w pewnych miejscach naciągana, ale jak dla mnie nie dyskwalifikuje Lostów.

Zakończenie to trochę inna sprawa. Trudno o nim rozmawiać, bo połowa osób w ogóle go nie zrozumiała. W praktyce zakończenie trochę zanegowało to co się działo się wcześniej. To znaczy sugerowało,
@Sad_Statue: Widocznie mam "klasyczne" podejście i pojęcie kultowości, czy klasyka definiuje czas większy niż jedna dekada.

A do lostów mam spory sentyment, bo to pierwszy serial w którym się wkręciłam. Nawet teraz pierwsze sezony miło mi się wspomina :) ale te ostatnie były męczące strasznie. Nie dałabym rady obejżeć całości jeszcze raz, zbyt meczące. Co może zaskakujące niemal identyczne odczucia mam jak pomyśle że miałabym powtórzyć BB ;p
@mikaliq: Też mam sentyment do lostów, więc trudno mi być obiektywnym, lecz "obiektywnie" Zagubieni wprowadzili od cholery rzeczy do seriali, może nawet słowo "rewolucja" byłoby adekwatne. O to, czy byli dobrzy, słabi, średni lub świetni, to już można się wykłócać ;) Cóż, póki co jestem na początku 2 sezonu, więc kolejne rzeczywiście mogą moje pozytywne odczucia zatrzeć.
@kacperke: @jackieboy: @Happiness: Fajnie, że mimo wszystko są ludzie, którzy podobnie myślą, bo tak to tylko jakieś hejty da się słyszać, a to od LOST się wiele zaczęło.

jackieboy - Jeżeli pytasz o seriale podobne, to wiele próbowało pomysł na LOST wzorować, ale żaden nie był nawet blisko. Z takich podobnych leci teraz Under the Dome, jednak moim zdaniem cienki. Były jakieś 4400 czy Flash Forward czy teraz Leftovers,
@Sad_Statue: oglądałem ostatnio losty po raz kolejny i nie odczułem, że serial się postarzał w jakikolwiek sposób. a hejtu jest dużo, bo po trzecim sezonie scenarzyści popłynęli :D co dla mnie akurat było świetne, ale jak widać nie każdy to trawi. co mi się podobało strasznie to właśnie ten cały "mistycyzm", aura tajemniczości, kuhwaa co za piękne dzieło