Wypalenie zawodowe po 3 latach pracowania w swoim wymarzonym zawodzie to przesada, ale gdy o tym pomyślę to mi smutno( ͡°ʖ̯͡°). Na początku wielka fascynacja: WOW! Będziesz ratować ludziom życie! Świetnie do tego się nadajesz! I wiele innych pozytywnych słów... I człowiek pracuje na SORze, potem na karetkach i w końcu przychodzi czas, gdzie rano nie chce się iść do pracy... Nie dlatego, że lenistwo itp.
Jeszcze w temacie #sdm. Będąc tam byłem zaskoczony wdzięcznością tych wszystkich ludzi wobec wszelkich służb. Wielu z nich zagadywało nas, mówili, że czują się bardzo bezpiecznie, chcieli robić sobie z nami zdjęcia. Ogromna rzesza z nich po prostu przechodziła i wołała łamaną polszczyzną "dziękujemy, że jesteście". Nawet gdy już odjeżdżaliśmy nagrodzono nas brawami i wiwatami. Jako funkcjonariusze czuliśmy się wtedy na prawdę wspaniale, miło nam było, że choć był
@Basiura89 wlasnie chodzi o to, że nawet policja zbierała tam wiwaty! I prawidłowo bo odwalili kawał dobrej roboty, i dawali z siebie wszystko jak i cała reszta. Pretensje możnaby mieć jedynie do organizatorów, którzy nie zadbali ani o kosze na śmieci, ani o oznakowanie terenu, ani o służbę informacyjną zrzucając to na nas. Z początku byliśmy zaskoczeni ale wzięliśmy mapy, worki na śmieci i jakoś to było.
Matko bosko, jakim ja wygrywem jestem że nie muszę samochodu do mechanika oddawać gdy coś trzeba wymienić czy naprawić. Wszystko robię sobie sam, z pomocą brata czy ojca,przez zawieszenie, sprzęgło, na jakichś modach kończąc.
Teraz siedzę i robią mi geometrię, bo sam nie mam szans tego zrobić. Siedzę jak na szpilkach, bo boję się że coś zjebią, czy źle ustawią.
Jest też gość, któremu naprawiają Lagunę. Jakaś tuleja zawieszenia, pewnie tylnej belki, wysprzeglik
Autor wtedy chyba mówił, że przechodził i zobaczył, że ktoś karmi na brzegu ptactwo, poszedł na dół i poprosił, żeby ustawił się tak i tak. I wtedy zrobił to zdjęcie.
WOW! Będziesz ratować ludziom życie!
Świetnie do tego się nadajesz!
I wiele innych pozytywnych słów...
I człowiek pracuje na SORze, potem na karetkach i w końcu przychodzi czas, gdzie rano nie chce się iść do pracy... Nie dlatego, że lenistwo itp.
Komentarz usunięty przez moderatora