@Lesku10: Jeżeli pojedziesz linią 612 to spokojnie możesz jechać na bilecie miejskim. Jeżeli spróbujesz jechać linią zaczynającą się od 8, to już musisz kupić osobny bilet.

@Aetemi: Rudobrody na Ołtaszynie

@jw133718: Picnic możesz kupić w Żabce. Bardzo rzadko można trafić, ale można

Myślę, że warto raz sobie pozwolić na coś takiego. Jagodzianka w Gigi jest naprawdę dobra. Czujesz, że nie jesz jakieś pseudomasy, która jest w zwykłych jagodziankach za 3 zł. Dodatkowo mnóstwo jest w środku farszu. Stąd ta cena, bo sprzedają na wagę. Fakt, że w tym roku już nie kupię, ale żeby raz na rok sobie zjeść to jest dobra opcja

@danzaxkuduro: zgadzam się z @szuracz odnośnie Jarka z Rudobrodego. Widać, że koleś to pasjonat. Od paru lat prowadzi lokal, tylko ciężko się do niego zapisać w krótkim odstępie czasowym. Przyjmuje na Ołtaszynie

Spoko :)

@adammaster36: dzisiaj wchodziłem na Chełmiec obok Walbrzycha. Bardzo mało osób, śnieżnie dookoła, a na szczycie możesz sobie rozpalić jakiś grill, czy ognisko.

@Maciasgru: Hej. Ponowię wiadomość z wczoraj:

"Wybacz, że tak dopytuje. Zacząłem się teraz po prostu zastanawiać, czy jak jutro dostanę wynik badania, to i tak mam mieć bardziej w głowie, że po dwóch tygodniach coś się pojawi :D

Byłeś dość szybko zabrany gdziekolwiek, czy miałeś to "szczęście", że siedziałeś wśród wszystkich ludzi na korytarzu?

Tak swoją drogą, to miałem ten sam model z telefonem do sanepidu. Kobieta mnie wyśmiała iPokaż całość

@Maciasgru: Siema. Nie mam jak się z Tobą skontaktować prywatnie (albo nie ogarniam)
Mam pytanie, bo się wczoraj pewnie minęliśmy na Koszarowej. Trochę teraz zacząłem się zastanawiać czy w samej przychodni czegoś nie złapałem. Sam siedziałem tam 10h.
Ty jesteś tym kolesiem, który był w izolatce i w pewnym momencie wyszedł po pewną niezbędną do funkcjonowania rzecz?

@Maciasgru: Wybacz, że tak dopytuje. Zacząłem się teraz po prostu zastanawiać, czy jak jutro dostanę wynik badania, to i tak mam mieć bardziej w głowie, że po dwóch tygodniach coś się pojawi :D

Byłeś dość szybko zabrany gdziekolwiek, czy miałeś to "szczęście", że siedziałeś wśród wszystkich ludzi na korytarzu?

Tak swoją drogą, to miałem ten sam model z telefonem do sanepidu. Kobieta mnie wyśmiała i kazała iść do lekarza rodzinnego