Pan na parkingu otwierając drzwi uderzył z impetem w moje prawidłowo zaparkowane. Pech chciał, że byłam w aucie. Uszkodzenie lakieru i odpryski.
Wyszłam do pana i jego ojca, żeby porozmawiac. Pan zdziwiony i mówi: "nas jest dwóch, pani jedna. Nikt nic oprócz Pani nie widział" i poszedł do urzędu.
Osz ty mendo! Powiedziałam, że dzwonię na policję w takim razie. Ten tylko się zaśmiał i rzucił : "dzwoń sobie!"
@Sigurdsdottir: Kurde, jak miło przeczytać, że ktoś w końcu został dojechany za swoje k------o. Aktualne auto mam od 1,5 roku i w tym czasie miałem je obite, uszkodzone, lub zarysowane już 8 razy i tylko raz ktoś miał RiGiCz i zostawił namiary na siebie ( ͡°ʖ̯͡°)
@muchabzz @BrakPomysluNaNick @Gandern Hej, była akcja, że przyszedł do nas do pracy nowy chłopaszek na wakacje, dorobić do studiów. Wszyscy wiedzieli, że koleś lubi se pograć na live (pracownicy nie mogli grać, ale nikt tego nie był w stanie skontrolować), bo na punktach dziadki gadają więcej niż stare baby na targu. No i przyszedł weekend (w weekend pracowało się systemem sb, Nd, pn). Gość zaczął sobie stawiać po kilkadziesiąt
@Am4zing: bo ogladają go ludzie którzy wierzą w takie rzeczy :D tak jak oglądając patostreamy też masz w większości pozytywne oceny, bo nikt normalny nie wchodzi w takie filmy :D
Nawet nie wiem jak to skomentować. Fajne musieli mieć plany na życie, że tęsknią za bezowocnym siedzeniem pod butem szkoły/rodziny. 29 lvl here, nie zamieniłbym żadnego dnia na powrót do bycia gówniakiem
@Cybher1: mieliśmy nasze własne pożary w kwietniu w Biebrzańskim Parku Narodowym i spory pożar lasu koło Stalowej Woli i gdzieś jeszcze @Lolenson1888: niedługo zacznie się też sezon na wysypiska XD
Czas na długo planowane przeze mnie #rozdajo ( ͡°͜ʖ͡°)( ͡°͜ʖ͡°)
Co jest do wygrania: Licencja dożywotnia Microsoft Office Home & Student 2019 na 1 stanowisko. Oczywiście NOWA.
Jeżeli więc szukasz powodu, dla którego warto w końcu ruszyć z licencjatem lub magisterką, albo chcesz, by Twoje prezentacje w PowerPoint były świetne jak nigdy dotąd, to może
Wyszłam do pana i jego ojca, żeby porozmawiac. Pan zdziwiony i mówi:
"nas jest dwóch, pani jedna. Nikt nic oprócz Pani nie widział" i poszedł do urzędu.
Osz ty mendo! Powiedziałam, że dzwonię na policję w takim razie. Ten tylko się zaśmiał i rzucił : "dzwoń sobie!"