Taka sytuacja... poznałem laskę na imprezie jakaś 7/10 i spoko poszliśmy potem do mnie na chatę ja mocne 4/10 to się cieszę ze zdobyczy, ale dobra tam nie będę #!$%@?ł farmazonów bo chodzi tylko o ruchanie więc całą otoczkę pominę i przejdę od razu do rzeczy. Chociaż jak będziecie chcieli poznać kulisy naszego spotkania to też wam o tym kiedyś opowiem. Chodzi o to że ta laska w łóżku jest jakaś #!$%@?
@bobikufel Kwestia raczej, że nawet w #!$%@? schemacie jakim jest instytucja kościoła katolickiego znajdzie się ktoś, kto będzie miał zdrowe podejście do tematu. Żeby nie było, jestem po apostazji, a tam tylko czasem parkuję.
Wiwat #dobrazmiana Około drugiej w nocy (na szczęście jeszcze nie spałem) poszła jakaś przyłączka przed zaworem wody do pralki i zaczęła woda lecieć płytkami. Szybkie wyłączenie głównego zaworu na korytarzu i sprzątanie. Łazienka bez zimnej wody. Wystarczy wezwać hydraulika no nie? No właśnie nie. Mimo naprawdę dużego miasta hydraulicy nie chce przyjechać bo jest przecież #niedzielabezhandlu i nikt nie ma jak kupić materiałów.
Tak wiem, #zalesie bo mogłem kupić na zapas wcześniej
@havenoanylogin Mysikrólik. Masz pudełko? Jak da się wziąć do ręki, to schowaj do pudełka na pół godziny. Zasada CCC - ciepło, cicho, ciemno. Prawdopodobnie walnął gdzieś w szybę i jest w szoku. Daj mu się wyciszyć, zanim pozwolisz mu odlecieć.
Dostał wody z pipety, nalozylem na niego kartonik po butach. Posiedzial tak godzinkę i jak go odkryłem to zwial zwinnie niczym koliber. Tyle go było, chyba uratowany. Dziękuję za porady :)
Jak w tym kraju ma być #!$%@? jego mać normalnie? Prawdopodobnie nigdy z taką mentalnością tej patologii. Człowiek sobie flaki wypruwa, żeby wprowadzić się na swoje. Za dwa tygodnie mieliśmy się przeprowadzić z różową na własne, aktualnie majstry kończą powoli remont. Stan będziemy mieli i tak biedny bo w sumie podłogi, ściany, łazienka i kuchnia. Resztę mieliśmy z czasem dokupowac i robić. Ważne, że własne. Hajs wyliczony już, żeby opłacić fachowców. No
@piastun właśnie o patologię chodzi, dostają hajs na każdego bobasa, nudzi im się to kombinują jak zrobić więcej prostego pieniądza. Myślę, że nie muszę Ci mówić, że w innych krajach nie ma tak wysoce rozbudowanej kultury przywłaszczania sobie cudzych rzeczy.
Doceniam, że mamy XXI wiek, ale w biurowcu w którym pracuję pojawia się pewien problem pierwszego świata który jest dosyć frustrujący. Zasiadasz sobie wygodnie na tronie za potrzebą, aż tu nagle - po kilku chwilach gaśnie światło. Wszystko spowija mrok który jest zakłócany jedynie przez ekran telefonu. Przeklęte czujniki ruchu są tak niefortunnie umiejscowione, że możesz machać rękoma niczym wzbijajacy się do lotu helikopter szturmowy AH-64 Apache, a i tak nie przyniesie
Nawet nie wiem jak to skomentować, ale mi ta sytuacja już poprawiła humor na cały dzień XD Wchodzę dzisiaj do pracbazowego kibelka za potrzebą. Na wejściu słyszę, że w kabinach wytwarza się bardzo donośny koncert instrumentów dętych w akompaniamencie plusku wody. Nagle z jednej z kabin dobiega w zauważalnie smutnym i już mocno wycieńczonym tonie tekst: "Serio to miało być jeszcze świeże", natomiast z kabiny obok zwięzła odpowiedź "#!$%@?." Kurtyna.
Chodzi o to że ta laska w łóżku jest jakaś #!$%@?