Zawsze trafi się jakiś płaczek, który przeżywa jak to obecność na tagu pogorszyła jego stan psychiczny. U mnie było wręcz przeciwnie. Czułem się fatalnie, a wbijając na tag poczułem się chociaż minimalnie lepiej. Dlaczego? Czułem się jak ostatnio gówno, jedyna osoba na świecie która ma tak #!$%@? w życiu. Trochę to średnia radość, że ktoś też ma #!$%@?, ale odrobinę mi pomogła ta świadomość, że nie jestem w tym sam.
Niestety, później
Niestety, później
- Ezev
- konto usunięte
- konto usunięte
- Lumpus
- xVolR
- +16 innych
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.