#jedzenie #gotujzwykopem #vifon
źródło: comment_1621018055AyDmSKuLqlIOmRTlAFRWzt.jpg
Pobierz
źródło: comment_1621018055AyDmSKuLqlIOmRTlAFRWzt.jpg
Pobierz
źródło: comment_1620801116tdWBa8KruE8iR4G3lbKjXq.jpg
Pobierz
źródło: comment_1620368002ZWJzzwwkcPPuDR2BmKLRMi.jpg
Pobierz
źródło: comment_1620376975pGRKnduuKWYqvknjfpYhR9.jpg
Pobierz
źródło: comment_1619770811D9IZ6HwJou0B1Mtgi1KM55.jpg
Pobierz
źródło: comment_16197562865B3oPLPN9Kq2glMPAfU8fE.jpg
Pobierz
źródło: comment_16197731841opMfHDGbyDhmvYL7eKl5L.jpg
Pobierz
źródło: comment_1619513003Fa8I6gcQDR7PVaIY7Ri6dI.jpg
Pobierz
źródło: comment_1619511747dfne362YjqvpeyAsju86Re.jpg
Pobierz
źródło: comment_1617893054RIuoMcUqR28gwLiSxQd5SK.jpg
Pobierz
źródło: comment_1617726127qifWOJIW2XaHZD073TnDom.jpg
Pobierz
źródło: comment_1617735206tvCr3SlIp0ZvqlOGuvN0dj.jpg
PobierzRocznica
od 22.07.2022
Gadżeciarz
od 25.07.2018
Wykop.pl
Ja już psychicznie nie wyrabiam ze sobą. Mam 29 lat, zmarnowane wybory na studia po których pracy nie moge znaleźć ( socjologia, grafika), wczesniej pracowalem tylko na magazynie i produkcji bo nigdzie indziej nie chcieli mnie przyjąć. Mój problem jest, że od utraty pracy ( od grudnia siedze w domu) ciagle myślę w jaką branże iść żebym nie żałował kolejnego życiowego wyboru. Jest to straszne bo kompletnie juz nie wiem w czym bym sie sprawdził, mam słomiany zapał, co tydzień próbuje mam nowy pomysł na ścieżkę zawodową i zaraz po tym tracę w tym sens, popadajac w coraz wiekszą nerwicę i paranoję. Rodzice starają sie mnie wspierać, ale cale życie dostawalem od nich rybę, a nie wędkę, nie nauczyli mnie jak żyć i sie rozwijać. Wydawało mi się, że robię coś co popcha jakoś moje życie do przodu, ale patrząc teraz na moje ostatnie lata - ja nigdy tak naprawdę nie wiedziałem czego chcę jezeli chodzi o pracę. Jestem niestabilny emocjonalnie bo lawiruję między pewnością siebie, a nienawiścią do swojej osoby m.in. za to jak bardzo sobie nie radze jako dorosly człowiek. Odczuwam ogromną presje bo moja ukochana z ktora jestem od kilku lat czeka az sie w koncu pozbieram i zacznę normalnie funkcjonować, ruszymy ze slubem i z dziećmi w najblizszych latach. Stara sie mnie wspierać, wie, ze mam swoje problemy, ale ona traci juz powoli cierpliwość i ja ją rozumiem. Ja nie moge pozwolic sobie na kolejne bledy bo za co mam utrzymac rodzine? Za najnizsza krajowa? Chce czegos w najblizszym czasie sie nauczyc zeby jakos ruszyc ze swoim życiem, ale ja kompletnie nie wiem co robić. Potrzebuje jakiegoś rady co z tym robić bo z kazdym dniem #!$%@? mi coraz bardziej, duzo płacze, cisne po sobie jakim jestem bezuzytecznym śmieciem, nie wierze w swoje umiejętności. Chce zaczac normalnie pracowac, rozwijac się i pójść na jakąś terapie behawioralną bo to jest chyba to czego potrzebowałem od lat (nie rusze z tym poki jestem ciagle bez kasy). W ogole dużo bujam w obłokach, tworze jakies depresyjne scenariusze w głowie, myślę o wielu rzeczach jakby to bylo zamiast normalnie żyć i działać. Od kiedy jestem bezrobotny jest ze mna coraz gorzej.
#pracbaza #praca #szukampracy #przebranzowienie #bezrobocie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo