Sam bym był za tym, że w UE decyduje np. 80% głosów (z uwzględnieniem ludności), bo to co się dzieje teraz to jest dramat hamujący cały cywilizowany świat.
Bo tak, Europa to jedyna (zachodnia) cywilizacja z filią w USA i Kanadzie.
To Kaczyński skandował: Lizbona albo śmierć.


















Dobór muzyki w jego filmach zawsze powoduje ciarki na moim ciele.