Właśnie rozstałem się z moim #rozowypasek , 8 lat razem i wszystko w #!$%@?, wiecie dlaczego?
Z POWODU #!$%@? KOTA.
AKT 1 PROLOG Na wstępie pragnę zaznaczyć, że ja naprawdę zawsze lubiłem zwierzęta, ba pochodzę z okolic wsi i zwierzęta były nieodłącznym obrazkiem codziennego życia. Na studiach zamieszkałem z dziewczyna z którą spotykałem się jeszcze w liceum. Po jakiś 3 latach mieszkania razem ona stwierdziła że chce mieć kota, bo jej koleżanka z roku (#!$%@? kociara) ma kilka i jednego musi oddać a on ją bardzo lubi, tuli się i w ogóle rzyga tęczą na jej widok. Ja osobiście zawsze wolałem psa mieć w domu no ale #!$%@? tam, czasami trzeba iść na kompromisy. I tak zaczęła się podróż Froda do Mordoru. Przygody Oliwiera Twista to tam #!$%@? przy tym co się zaczęło #!$%@?ć w moim życiu przez tego kota.
Mirabelki i Mirki! Ponieważ nasz cumpel @gnida84 właśnie walczy o swoje życie, może zrobimy coś dla innych? To trwa tylko chwilę a jak widać można uratować czyjeś życie bezinteresownie. #gnidamabialaczke #gnidawalczy Proponuję małe #rozdajo #zadarmo, wiem, że to nie laptop ani BIAŁY 64GB... Zielonki (pełnoletnie) też mają szansę. **Namawiam do zarejestrowania się na stronie http://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca Pamiętajmy, że nigdy nie wiadomo czy my albo ktoś z naszych bliskich nie będzie
Dzisiaj w #podrugiejstroniebajora bedzie "Jeden przyklad fortuny z czasow wczesnego kapitalizmu". Mirki i Mirabelki przed wami Frederic Tudor ktory forsy mial jak lodu... i to doslownie.
Jak ktos liczy na historyjke czlowieka ktory zaczynal od zera i zaczal robic na swojej farmie paroweczki zeby za kilka lat miec fabryke parowek... to mowimy o innym "krulu". Tutaj bedziemy mowic o prawdziwym "Bostonskim Lodowym Krolu" ;)
Nasz bohater urodzil sie w 1783 roku. W wieku 13 lat porzucil edukacje i zaczal rozkrecac swoja kariere... Bynajmniej nie zrobil tego z biedy (porzucana szkola byl Harvard). Jego ojciec byl znanym i bogatym prawnikiem a jego rodzina nalezala do tak zwanych "Bostonskich Braminow" czyli zamknietej, wplywowej grupy arystokratow wywodzacych sie jeszcze z Anglii. Mogl wiec z powodzeniem w rubryce zawod wpisywac: SYN i wiesc wygodne zycie mlodego gentlemana, jednak wybral biznes (i przez wiele lat nie wygladalo to na dobra decyzje).
@Taco_Polaco: historyjka o tym, że wystarczy mieć starego, który da Ci hajs na biznes, okręty oraz uratuje dupę przed wierzycielami. Coś mi się wydaje, że na jednego takiego Tudora przypadło kilkuset bezimiennych palantów, którzy za swoje długi zapłacili życiem
@imlmpe: te ciekawostki zmieniały się coraz bardziej na #programowanie aż już nie pozostało nic dla mirków nie zainteresowanych tymi tematami :( wielka szkoda bo pierwsze wpisy były bardzo prawilne
Dzisiaj o kobiecie, która skradła serce mojemu #niebieskiemu, a dla mnie stała się na chwilę tą częścią rodziny, której mi brak.
Po depresjonującym tekście o polskim społeczeństwie czas na historię, która wniosła w nasze życie kroplę refleksji, szczyptę smutku, ale też wielką dawkę radości.
Godzina poranna, dzwonię do drzwi. Otwiera mi wielki uśmiech i mądre niebieskie oczy w drobnym zasuszonym ciałku. Pani, która mnie wita wygląda na leciwą, ale bez strachu, serdecznie zaprasza mnie do środka. Mieszkanko jest małe i przytulne, pełne gratów i przedmiotów, niemych świadków codziennego życia.
Mirki, wow! Pijcie z nami kompot! Nasz tag #zyciewwielkiejplycie osiągnął mega sukces, z którego jesteśmy niezmiernie zadowoleni. Post @space_shape, choć wiedziałem, że bardzo dobry, to przerósł oczekiwania jeśli chodzi o reakcję na niego. Ogrom plusów, ogrom komentarzy, ogrom obserwujących tag i mojego różowego. Z uwagi na jej ekstra styl pisania chciałem zrzec się prawa do tagu, ale nie pozwoliła mi i tym sposobem także i ja coś tam poszkrobię w wolnym czasie. Zauważyliśmy również, że tag zaczął żyć swoim życiem i pojawiły się wpisy innych użytkowników! To mega super sprawa, że ktoś go wykorzystuje do pisania własnych przemyśleń i opowiastek i moze #zyciewwielkiejplycie wejdzie w mirkowy kanon. My tym czasem będziemy opisywać swoje historie, które pojawiają się w końcu codziennie! Historie są bardzo różne. Jedne są #sadstory, inne #coolstory, ale to co je łączy, to fakt bycia #truestory!
Zacznę od anegdotki, która na sam koniec pracy zupełnie zryła mi beret. Robota miała się już ku końcowi, biegałem z listą
Zauważyliśmy również, że tag zaczął żyć swoim życiem i pojawiły się wpisy innych użytkowników! To mega super sprawa, że ktoś go wykorzystuje do pisania własnych przemyśleń i opowiastek i moze #zyciewwielkiejplycie wejdzie w mirkowy kanon.
@Abaddon84: To raczej negatywna sprawa, bo ogrom obserwujących robi to tylko ze względu na was, a mało ciekawe wpisy innych osób traktuje jako spam. A im więcej spamu tym mniej obserwujących, którzy pierwotnie
Kiedy o 5 nad ranem budzi Cię cichy tupot małych stóp i zaspany, dziecięcy głos mówi "mamooo, boli mnie brzuch" już wiesz, ze właśnie zaczyna sie długi, trudny dzień. Otwierasz jedno oko, unosisz kołdrę. Drobne ciało gramoli Ci się do łóżka, ufnie wtula sie w Ciebie. Chwila ciszy. Oddech małego człowieka jest ciężki, czujesz że cierpi. Głaszczesz ten popsuty brzuch, wstajesz pomoc w toalecie, ocierasz łzy, przykładasz chłodny kompres na rozpalone czoło,
@mam_muminka: Kiedy o 5 nad ranem budzi Cię cichy tupot małych stóp i zaspany, dziecięcy głos mówi "tatooo, boli mnie brzuch" i nagle orientujesz się, że nie masz dzieci. Już wiesz, że właśnie zaczyna się długi, trudny dzień. ( ͡º͜ʖ͡º)
Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem “Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 100 zł”. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić. - Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak… - Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi. - Dobrze. Proszę otworzyć usta… - Fuj… przecież to benzyna! - Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.
Listonosz to specyficzny zawód. Większość z nas codziennie pokonuje tą samą trasę. Spotyka te same osoby. Odwiedza te same domy.
Zdarzają się jednak sytuacje gdy pomimo tego, że stara historia wydaje się już przeszłością okazuje się iż właśnie dopiero będzie ona miała swój koniec.
Ha, jak mowa o listonoszach, to ja też dorzuce swoje dwa grosze.
Przytrafiła mi się wczoraj bardzo paranormalno-kryminalna historia.
W mojej klatce mieszkała pani Ela, słusznego wieku kobieta, która kiedyś pracowała podobno jako księgowa w administracji osiedla ale od jakichś 20 lat była na emeryturze i tylko z okna księgowała podwórkowych sebów na policję za walenie browarów. Jak byłem mały to jeszcze ogarniała i potrafiła nas ganiać po całym osiedlu za kopanie piłką o ścianę ale ostatnie kilka lat to już ledwo chodziła, przestała poznawać sąsiadów i w końcu spadła z rowerka kilka miesięcy temu. Dostała zawału jak wchodziła po schodach i tak ją sztywną znalazł sąsiad. W sumie nic dziwnego, że jej serce nie wytrzymało tego dymania po schodach bo ważyła ze 150 kilo. Wielka była jak kontener.
Taka sytuacja opowiedziana przez mojego różowego paska:
Jej znajomi, młode małżeństwo, wybrali się na zakupy do Reala. Podczas chodzenia po sklepie kobietce zaczęło coś w brzuchu jeździć i poczuła nieodpartą potrzebę udania się do toalety. Okazało się, że te są zamknięte, bo akurat jest remont. Kobieta coraz bardziej robiła się nerwowa, ponieważ efekt kręcenia przeniósł się z brzucha w dolną, tylną części ciała. Spanikowana mówi do męża by ten szybko szedł z
Rohatyniec Herkules (Dynastes hercules) ten wielki #!$%@? sterydami #!$%@?, był niegdyś uważany za największego chrząszcza świata. Niestety został #!$%@? przez innego wielkiego skurywsyna, którego już opisywałem, a mowa o "titaneus gigantus". Tak naprawdę #!$%@? z tego, że jest mniejszy ( bo osiąga 20 cm ) ale jest najsilniejszym #!$%@? na naszej planecie. Chrząszcza giganta by #!$%@?ł, tylko by się wióry sypały. Strong Mani też mogą go łaskotać po jego #!$%@? robaczym #!$%@?, bowiem potrafi podnieść ciężar ważący 850 razy więcej od masy jego ciała ! #!$%@? !!! Gdyby był wielkości człowieka z wagą 70 kg, podnosił by prawie 60 ton ! To tyle co waga największego dźwigu świata. W morde #!$%@? wariat. Kolejną ciekawostką jest jego #!$%@? wyrostek na czole, ów fiutasem walczy z innymi samcami, #!$%@?ą się nimi na śmierć i życie o względy Pani Herkulesowej ( znacznie mniejszej ), ten który wygra, porucha se jak zły. Ale największa ciekawostką i #!$%@? w jego życiu, jest okres larwany. To największa larwa świata, to przypominające rozepchany kondom przez murzyńskiego #!$%@? larwisko, mieszka w zbutwiałych drzewiskach które #!$%@? na potęgę posępnego czerepu. Jest przysmakiem Indian w Amazonii, szamią je z ognicha jak kiełbe podwawelska.
Nie miej nigdy dziewczyny
Dostań pracę po studiach...
Human Resources bardzo
Inni pracownicy - same dziewczyny