W zeszłym tygodniu jak było ciepło sąsiad pijany poszedł na pole, dostał udaru czy innego zawału, zmarł i żona go znalazła kilka godzin później. Dzisiaj moja matka rozmawiała z żoną zmarłego i się okazało, że ona myśli że przyszła południca i go zabiła xd
Mieszkam na takim zadupiu, że ludzie wolą wierzyć w słowiańską mitologie niż do lekarza jeździć
Jakie macie jedno najlepsze wspomnienie z dzieciństwa? Nie musi to być wspomnienie z jednego miejsca i czasu, ale też ciąg wspomnień jak np. "chodzenie z dziadkiem co niedziele na lody".
U mnie to było granie w piłkę na podwórku. Mieliśmy zgraną paczkę i fajne małe klepisko. Jak część grupy zaczęła dojrzewać to wszystko się posypało i kiedyś nastąpił ten "ostatni raz" wejścia na zaoraną "murawę", którego już i tak nie pamiętam.
Mirki co to za powalona akcja xD byłem ostatnio w knajpie coś zjeść. Idąc do lokalu z tego lokalu wychodziła dziewczyna która była bardzo w moim typie. Zamówiłem jedzenie, zanim dostałem to wróciła. Usiadła i czekała na swoje. Dostałem swoje jedzenie i za chwilę wywołali jej zamówienie bo brała na wynos. Plot twist numer jeden zamówiła to samo co ja, menu obszerne bo to chinol. Spojrzała w moją stronę jak odbierała swoje.
@jazdaniebieski2023: triangulacja wifi, wasze telefony były blisko przez pewien czas w lokacji w której ludzie zwykle się spotykają więc FB zdetekcjonował że się spotkaliście i umieścił profile w polecanych
Po śmierci w rodzinie naszła mnie refleksja. Skoro wierzymy że się spotkamy w życiu wiecznym to z kim się spotka wdowa po mężu którego bardzo kochała, ale później poznała kolejnego pana i jego również kochała?
@hyatt: jeśli mąż umarł jak mieli po 30 lat a nowego poznała w wieku 50 to w niebie nie będzie musiała wracać do gówniarza 20 lat młodszego bo to by źle przed Panem Jezusem wyglądało
Od kilku lat na wrocławskim Rynku zorganizowana grupa Ukraińców, prowadzi handel rożnego rodzaju zabawkami, świecidełkami, balonami. Zajmują nielegalnie powierzchnie Rynku, handlują bez żadnej kasy oczywiście, straż miejska (która ma siedzibę 30m obok) kompletnie nic sobie nie robi z tego procederu, pomimo codziennych telefonów mieszkańców i restauratorów, którzy aby rozstawić ogródek przylegający do własnych lokali muszą dzierżawić. Wszystkie zabawki są odpalone jednocześnie, brzęczą i skrzeczą, kompletnie śmiejąc się w twarz uchwale o parku
@151346136: @Czoso weźcie pod uwagę że 90% ludzi w PL jest gotowa wydać 450 zł w Biedronce żeby dostać naklejki "Gangu Świeżaków" które uprawniają do otrzymania maskotki wartej na aliexpress 15 zł - oni nie widzą okna overtona, nie wiedzą nawet o jego istnieniu, nie wiedzą nic
Otwieram nitke z najlepszymi Keczupami. Mój faworyt to Rolewski pikantny bez cukru. Toż to 266g pomidorów na 100g produktu. Szukam od jakiegoś czasu czegoś co przebije ten smak, ale bez rezultatu. #jedzenie #keczup #jedzzwykopem
@mickpl: warto dodać że wykorzystali jeszcze numer "na ofiarę", tzn. wstawili bogu ducha winną sekretarkę która musiała przyjmować hejt za całe ministerstwo. Tam powinna być linia z ekspertami a nie jedna kobieta. Jeszcze powinni dla zwiekszenia dramatyzmu dać niepełnosprawną i w ciąży i z chorym pieskiem. S--------y.
@loczyn: tylko pytanie co chcesz osiągnąć? Problemem nie są dopłaty tylko IQ społeczeństwa, zablokujesz dopłaty do mieszkań to zagłosują za innym programem socjalnym tylko zmieni się nazwa. Problemem nie jest to że jakiś władca opodatkuje np. rudych tylko ludzie którzy go wybierają i przyzwalają na opodatkowanie czy wyłapywanie rudych.
Normalne społeczeństwo by takiego władcę pogoniło po pierwszym chorym pomyśle i wybrało nowego. Nie mamy normalnego społeczeństwa więc populizmy sobie latają
widzicie głupie faceciki, wy się rozwijacie, uczycie, a wystarczy drzeć mordę i w końcu wyjdzie się na swoje. Zawsze kisnę jak jakaś femina twierdzi, że zatrudnianie kobiet na wysokich stanowiskach, niesie za sobą tyle dobrego ale nie mówi co konkretnie i na czym opiera te wnioski. W dodatku, zawsze chodzi o stanowiska managerskie, wiadomo.
#dzieci kupiłam piętrowe łóżko, na oko, bałam się że będzie za szerokie na szerokość i będzie kolidować z drzwiami ale okazało się że będzie za wysokie na wysokość, tj. nadbudówka do wrzucenia na nią koca by zrobić domek nie zmieści się bo sufit jest za niski #remontujzwykopem #meble teraz mam wybór albo ciachnac i obniżyć, albo nie montować w ogóle i zabrać połowę frajdy. Pytanie czy
#rolnictwo #gruparatowaniapoziomu #gesi w tradycyjnych gospodarstwach w rejonie Babiej Góry, tak jak niemal w całej Polsce, hodowla przyzagrodowa, a więc chów drobiu i świń, pozostawała pod wyłączną opieką gospodyni. W niewielkich ilościach hodowano tu kury, gęsi, rzadziej kaczki, sporadycznie in- dyki, zaś trzoda chlewna pojawiała się jedynie w zamożnych gospodarstwach.
W drugiej połowie XIX i na początku XX wieku w podbabiogórskich zagrodach nie stawiano dla drobiu specjalnych kurników, a ptactwo w ciągu dnia chodziło po obejściu, drogach, sadach, warzywnikach oraz po polach, poszukując pożywienia. W nocy drób przebywał w różnych miej- scach, zależnie od sytuacji poszczególnych gospodarstw. Najczęściej urządzano kurom grzędy w stajniach, gdzie mieściły się razem wszystkie zwierzęta gospodarskie. Niosące się kury brano do chałup i trzymano w wiklinowych koszykach. Głównymi paszami dia drobiu były gotowane ziemniaki z plewami lub z osypką owsianą, jęczmienną, rzadziej pszeniczną, tzw. poślad, ziarno i pozostałe odpadki kuchenne, a nawet stary chleb, Pokarm dawano do drewnianych korytek lub poidełek ustawianych w obejściu, najczęściej na podwórzu, przy części gospodarczej. Istotne znaczenie, zwłaszcza na Orawie i we wsiach położonych nad Skawą, miała hodowla gęsi, trzymanych głównie ze względu na uzyskiwane z nich pierze i puch. Zdarzało się, że gęsi były podskubywane na żywo. W okresie jesienno-zimowym kobiety zajmowały się darciem pierza, którym wypełniano poduszki i pierzyny. Część pierza sprzedawano handla- rzom żydowskim, którzy już u schyłku XIX wieku całkowicie opanowali obrót tym surow- cem. Handlarze ci mieli punkty zbiorcze obrotu pierzem, np. na Podgórzu w Krakowie, gdzie je prali, sortowali itp., a następnie wysyłali nawet za granicę. Z nasady piór (kłący) z kolei do lat siedemdziesiątych XX wieku wyrabiane były szczotki do szorowania. Hodowano najczęściej gęsi białe i siodłate, a na Orawie występowała w przeszłości rasa gesi co miały pióra opacnie". Zwykle w gospodarstwie hodowano od kilku do kilkunastu sztuk. Gąsiora trzymano nie w każdym stadzie, nierzadko w całej wsi było ich zaledwie kilka. Gęsi umieszczano najczęściej w chlewie lub w stajni (o ile nie było w zagrodzie świn), robiąc dla nich osobne pomieszczenie wydzielone przegrodą z desek. Czasami w zimie trzymano gęsi w kojcach w izbie czarnej, a w lecie w sieni. Gęś niosąca jajka była z reguły zabierana do izby, aby tu nauczyła się je później wysiadywać. Siedzącą na jajach gęś trzymano w łzbie, noszono je do sieni lub stajni. Jeszcze do połowy XX wieku istniał żwyczaj wspólnego pasienia gęsi na podmokłych łąkach.
Po wylęgu piskląt, do momentu zanim młodym ptakom nie wyrosły pióra (to jest przez okres około trzech tygodni), przebywały one wraz z matką w izbie, a potem pasienia gęsi na należących do poszczególnych właścicieli podmokłych łąkach, łęgach nad potokami. Zajmowały się tym z reguły dzieci.
@KingaM: bogactwo jest chyba najmniej miarodajnym wskaźnikiem człowieka. Można być zerem i dostać wszystko a można robić przełomowe rzeczy i nigdy nie wyjść finansowo na plus, można też 100% na odwrót. Majątek nie mówi absolutnie nic
mnie się wydaje że jako ludzie inteligentni poszukujemy patternów i szablonów w zwykłych czynnościach. Jak znajdziemy kulkę to sprawdzamy czy pasuje do otworu który mamy w innej rzeczy itp. pozornie bezsensowne rzeczy. Jak dziecko znajdzie klejący papierek to chce sprawdzić czy klei się też do czegoś innego