#kiciochpyta #motywacja #rozkminy Czemu ludzie wolą jako autorytety kogoś niemal nienamacalnego dla nich (Gonciarze, Markowicze choćby czy Grzesiuki), którzy prawią banały (może poza ostatnim) i truizmy, które są w pierwszych stronach poruszane każdych dobrych książek motywacyjnych i są tylko wstępem, a nie szukają ich wśród wykładowców, dorosłych, którzy zdobyli sobie ich szacunek na przestrzeni lat, profesorów, czy choćby młodych doktorów (chyba ten typ najbardziej do mnie przemawia). Jakoś bardziej przekonuje mnie do
Przed chwilą obejrzałem jak pewna kobieta popełnia samobójstwo skacząc z budynku. Na początku nieświadomie lekki uśmiech pojawił się na mojej twarzy, ale po chwile się ogarnąłem: co ja robię? Ogólnie samobójstwa wykonywane przez świadomych (dorosłych ludzi) nie robią na mnie wrażenia, ale u dzieci już tak. Dodam, że wypadki mnie poruszają, więc tylko w tym typie zdarzeń włącza się u mnie znieczulica. Czy to normalne?
Jaka według was jest definicja "przegrywu"? Bo moim zdaniem nie ma takiej jednej i "przegryw", to jest osoba, która po prostu nie jest szczęśliwa i zadowolona ze swojego życia. Ktoś w czyichś oczach może być totalnym przegrywem, a sam siebie uważać za wygrywa, bo zwyczajnie mają różne systemy wartości i światopoglądy. Dlaczego więc tak łatwo oceniamy innych pod tym względem? Niby każdy wie, że nie powinno się drugiego człowieka mierzyć swoją miarą,
Ja #!$%@?ę... Wchodzi mi koleś do Ubera. Wiek koło 35, fryzura a la lata 20ste, żelik, z trudem wyhodowana broda, lakiereczki - jednym słowem moda z żurnala w pełni. Wchodzi i gada przez ajfona sześć es be plus. Oczywiście przez złotego (musi być złoty, bo jak wydajesz #!$%@? za dużo kasy na modny telefon to chcesz, żeby inni to docenili i pozazdrościli). Więc wchodzi i nawija: "W sobotę byłem w tym klubie
mam w pracy w kiblu fotokomorke która sprawdza czy ktoś jest w środku, jeśli tak to zapala światło na 30 sekund.
sralem dzisiaj jak co dzień, ale generalnie mam zatwierdzenie więc się mega ostro napinałem. idealnie w momencie kiedy wystrzeliła rakieta z mojej dupy zgasło światło. pierwsza myśl - ja #!$%@? pękły mi oczy.
Mirki, potrzebuje jakąś fajna bombillę, mam dwa wymagania -jak najmniejsza tendencja do zatykania się pyłem, -możliwość w miarę dokładnego wyczyszczenia (najlepiej, możliwość rozłożenia) Oczywiście cena niezbyt wygórowana. Czy polecana na quokka.pl bombilla Resorta spełnia powyższe warunki?
Beka z podludzi, którzy na wiadomość o banknocie 500zł piszą komentarze w stylu "no to teraz będę mieć wypłatę w 2 banknotach :(", "no to teraz większość będzie dostawać 2-4 banknoty jako wypłatę.. co za kraj".
Dostępne nominały złotego nie wpływają na to, że jesteście nieudacznikami i tyle zarabiacie :P
@Tommy__ Nie no, przecież każdy w tym kraju miał dostęp do edukacji na tyle, że zna trzy języki programowania i jest specem w obracaniu instrumentami finansowymi. Faktycznie nieudacznicy...
@deroo myśl, człowieku... I czytaj ze zrozumieniem. Nie pisałem o sobie. Pisałem o jakimś dzieciaku z #!$%@?, który chodzi do szkoły nie posiadającej komputera (albo posiadającej komputer zamknięty w pracowni na trzy kłódki) ani biblioteki, po to tylko, żeby wracając do domu zastać tam urżniętych w trzy dupy rodziców. Tak, są takie szkoły. Tak, są takie rodziny. Zanim powiesz, że jest mało takich przypadków, to się zastanów dwa razy, czy to prawda
@deroo Widzę gdzie się różnimy. Ty widzisz tylko skutki, powierzchnię. Ja patrzę na przyczyny, czyli nieco głębiej. No chyba, że mi wytłumaczysz tę "minimalną przydatność do pracy". Co to właściwie jest? Skąd się bierze? Jak to mierzyć? Czy przeciętny Polak ma przydatność do pracy większą od tostera? Polecam skoczyć do biblioteki i z niej skorzystać. A potem przejść się po ulicy i posłuchać prostych ludzi. To nie jest takie nieskomplikowane, jak ci
@deroo Więc po to ewoluowaliśmy? Po to jest moralność. Po to mamy tensory. Po to mamy poezję Emersona. Żeby mieć dobrą pracę... Przyznajmy szczerze, że różnią nas poglądy fundamentalne. Ty jesteś konformistą, a ja wręcz przeciwnie i obydwie opcje są spoko. I rozejdźmy się w pokoju, nie wylewając już więcej gunwa do Internetów.
@deroo Ech... Nie każdy rodzi się z możliwościami jakie Miałeś Ty. Fakt. Kropka. Nie generalizujmy, bo Sokrates, Pascal i Newton byli leniami i zapewniam cię, że jeśli mieli jakąkolwiek pracę, to była gorzej płatna od Twojej. Ja kończę, bo ta dyskusja nie zmierza w żadnym sensownym kierunku. Idź i umieraj tak jak to uznasz za stosowne.
tak sobie czytam komentarze w tym artykule i zastanawiam się co jest nie tak z mężczyznami na wykopie ( ͡°ʖ̯͡°) rozumiem, że 90% facetów tutaj nie miało nawet dziewczyny i się zwyczajnie boi kobiet, ale popieranie #!$%@? ruskiego damskiego boksera to nowy poziom bycia męskim frajerem
Jeżeli chodzi o ten materiał, to facet pierwszy zachował się agresywnie. Babka miała prawo się bronić. Ale przegięła. Wtedy facet miał prawo się bronić. No i przegiął. Błędne koło. Przemoc bezrozumna jest jednakowo zła, nieważne czy pochodzi od kobiety, czy mężczyzny. Ale w ogólności jak by mnie tak babka jakaś potraktowała bez wyraźnego powodu, to bym się nie wahał ją obezwładnić. Nie uderzyć, tylko pozbawić możliwości ruchu. Ale feminazi i tak by
Mirki, jeden osobnik na wykopie zgarnia atencje i plusy za chec wplacenia kasy na cele charytatywne - zrobie to samo, ale na innych warunkach - wydam minimum 100zl na cele charytatywne nawet jak ten wpis bedzie mial 0 plusow (robie to dla siebie) - pieniadze przeznacze na schroniko na ulicy reksia w Bielsku Bialej.
Kazdy plus do jutra nim sie tam wybiore to bedzie +10 gr do kwoty jaka wspomoge to schronisko
Kontestujesz atencyjne #!$%@? zostając atencyjną #!$%@?ą? #bekazpodludzi Jakbyś był taki bezinteresowny, to byś wiózł teraz tę stówę do schroniska zamiast czekać na plusy na wypoku... Chcesz żyć, to żyj, a nie pisz o tym w Internetach.
Czemu ludzie wolą jako autorytety kogoś niemal nienamacalnego dla nich (Gonciarze, Markowicze choćby czy Grzesiuki), którzy prawią banały (może poza ostatnim) i truizmy, które są w pierwszych stronach poruszane każdych dobrych książek motywacyjnych i są tylko wstępem, a nie szukają ich wśród wykładowców, dorosłych, którzy zdobyli sobie ich szacunek na przestrzeni lat, profesorów, czy choćby młodych doktorów (chyba ten typ najbardziej do mnie przemawia). Jakoś bardziej przekonuje mnie do