dzisiaj rano telefonem obudziła mnie policja, oświadczając, iż 15 grudnia ukradłem paliwo ze stacji. Za 42.99. Ok, to jest stacja na której tankuję niemal codziennie, więc jadę tam. Materiału dowodowego już niestety brak, jest na policji. Dowiedziałem się tylko, że w okienku (godz 23:30, nie można wejśc na stację) kupiłem dwa piwa, za które ZAPŁACIŁEM i nie zapłaciłem za paliwo. Prawdopodobnie byłem w tej chwili jedynym klientem stacji.
Ok, dałem im to
Ok, dałem im to










@156 xD
#gme