1. Kiedyś obudziłem się za późno do roboty. Wypadłem z domu, biegnę na autobus. Przystanek za jakieś 500 metrów, już widzę mojego przewoźnika, jak najeżdża. dojeżdża do przystanku. No nie zdążę, ni #!$%@?, następny za półtorej godziny. Biegnę jednak twardo dalej. Autobus rusza z przystanku. Podjeżdża do mnie. Zatrzymuje się. Kierowca otwiera drzwi i pyta, czy chcę wsiąść. Wsiadam i jadę, mało typa w dupę z wdzięczności nie pocałowałem. 2. Już miałem auto. Cinko Cinko. Jadę, ale złapałem gumę. Włączam awaryjne, wystawiam trójkąt, zmieniam koło. Mało ruchliwa droga, co drugi, trzeci kierowca zatrzymuje się z pytaniem, czy nie chcę pomocy. Dziękowałem każdemu, ale nie korzystałem. 3. Potknąłem się na ulicy, stłukłem kolano. Jeden kierowca zatrzymał się. Chciał mnie podrzucić do szpitala. Podziękowałem. Ale nalegał, żeby zabrać mnie do mojego domu chociaż. Przystałem na propozycję. Poprosił o mój numer, za parę godzin zadzwonił z pytaniem, czy wszystko ok.
Jaki to kraj? Pewnie, że nie Polska. Tak było w Szkocji. Inną mentalność. Jak wygląda Polska? [Tak]( http://www.wykop.pl/wpis/20718425). Pomijając roszczeniowy ton OPki, raka można dostać od komentarzy. Mój ulubiony to jest ten, w którym wykopek przekonuje, że to dobrze, że nikt jej nie pomógł, skoro nie prosiła o pomoc.
@Slonx: pracowalem w zeszlym roku jako kierowca autobusu, ruszam z przystanku patrze ktos biegnie, zatrzymuje sie wpuszczam (mimo ze za otwieranie drzwi poza przystankami mozna dostac kare) nawet dziekuje nie uslyszalem.
@Slonx 21 grudnia, kilka lat temu. Zaladowalismy pol samochodu gratow, jedziemy do domow na swieta, samochod nie odpala. Niebieski che na pych, nie idzie. Zatrzymuje sie typ i pyta czy pomoc, pomaga. Niestety auto nie chwycilo. Mowi, ze sie spieszy bo zona na mąke czeka ale on zaraz wroci. Podziekowalismy bardzo, ale jako dorosli ludzie nie uwiwrzylismy, ze wroci. Wpychamy samochod na miejsce, parkuje obok koles w piekniutkim mercedesie i pyta czy pradu nie potrzebujemy, ale on kabli nie ma. Mysmy mieli, podpinamy sie, samochod chwile znow nie odpala a pan z pieknego merca w pieknym garniaczku stoi i cierpliwie czeka. W koncu odpalil, w tym czasie wraca ten pierwszy koles, krtory obiecal. Co to za kraj? Polska, Warszawa. Tak, ta okropna Warszawa i zadufani buce.
Wrzesien, 2013 roku. Ide i na prostej drodze nagle upadlam. Kolano bolalo jak nie wiem co, az noga zdretwiala ponizej. Zatrzymalo sie z 5 osob, zaproponowalo pomoc z podniesieniem sie/zawiezieniem do przychodni. Polska, Warszawa
Sierpien, 2014 wracamy z cala ekipa pociagiem z wakacji. Niestety nie dalo sie kupic miejsc dla wszystkich w jednym przedziale na cala trase. Ok 2 w nocy postoj na jakiejs stacji, ktos kto kupil bilet w tym "naszym" przedziale zjawia sie na miejscu. Pytamy grzecznie i uprzejmie, czy nie zajalby miejsca w innym przedziale na tym przez nas wykupionym miejscu: "nie ma sprawy, ale to zalatwcie mi dwa miejsca obok siebie" idziemy do przedzialu z naszym miejscem pytamy czy ktos by sie nie zamienil na miejsce towarzysza naszego nowego pasażera (czyli dwie osoby już się dla nas przesiadają) i nie ma problemu. Przypominam - 2 w nocy. Gdzie? W Polsce
Nie dajcie się zwieść po #matura i nie idźcie na #informatyka. Obłożenie rynku tak duże, że jeszcze wiele lat po ukończeniu #studbaza nie znajdziecie wakatów, poza tym komputery teraz wszystko będą automatyzować więc najwięcej zarobku będzie w pracy twórczej (humanistyka).
@oriebirII: Generalnie humanistyka to najlepszy pomysł teraz, trend zdecydowanie sprzyja humanistom i za 5 lat rynek będzie błagał wręcz o osoby po studiach humanistycznych
źródło: comment_8ngsEs1gS0pH04vaRWNOXopSKAAbwE8y.jpg
Pobierz