@pyciapyciowa: No ale ej - chciałaś coś zmienić i dopięłaś swego, to się liczy. Na chorobę nie miałaś wpływu, więc o "zawaleniu" uczelni nie rozmyślaj ani się nie obwiniaj (wiem, łatwo się mówi), bo w takiej sytuacji każdy by był zmuszony odpuścić. Jak dojdziesz w pełni do siebie, to się spakujesz i znowu wyruszysz w wielki świat, będzie dobrze! :)
Ostatnio spotkam na siłowni pewną dziewczynę, długo nie wymienialismy ze sobą żadnego słowa oprócz zwyczajnego "cześć" Wczoraj zagadalem do niej, zapytałem się, dlaczego tak mało ludzi chodzi na siłownię w styczniu, a powinno być inaczej i że w tamtym roku było zdecydowanie więcej ludzi na początku roku. A ona, zrobiła się tak jakby czerwona, widać było po jej twarzy, że była lekko wystraszona, a zarazem zadowolona, że się do niej odezwałem. Za
#anonimowemirkowyznania Cześć Mirasy. Ostatnimi czasy wybrałem się w #januszex w którym pracuję na rozmowę z szefem, gdyż chciałem porozmawiać na temat mojej przyszłości w firmie (ha tfu). Umówiliśmy się na spokojnie mailowo w dogodny dla szefa dzień, gadka szmatka - przedstawiłem swoje wrażenia z pracy, co bym usprawnił i tego typu sprawy. Gadka zeszła na rozmowę gdzie się widzę i czy się spełniam na obecnym stanowisku. Pracuję jako
Wolałbym wiązać swoją przyszłość z Polską, boli mnie tylko, że w większości przypadków pracując dla polskiego pracodawcy jesteś narażony na nadmierną eksploatację psychiczną
@AnonimoweMirkoWyznania: Zaraz, zaraz... A kto Ci broni przejść do firmy z zagranicznym kapitałem? Ja obecnie pracuję dla amerykańskiej firmy i jestem mega zadowolony, całkiem inna mentalność, zero januszerki - jeśli tylko ogarniasz j. angielski to polecam ten styl życia.
Hitem był koleś, który po roku współpracy przygotował się do wypunktowania mi wszystkich niezrobionych rzeczy (kończyła mi się umowa)
@cat_skeleton: Też miałem raz do czynienia z taką gnidą; jedną koleżankę z działu tak załatwił jak jej się kończyła umowa i zamierzała wynegocjować podwyżkę przy przedłużeniu. I kto by się tam przejmował, że wcześniej się naobiecywał złotych gór, jeśli dziewczę wyrobi się z jakimiś ekstra zadaniami i biedna ostro siedziała po
Chyba przyznasz, że zamieszki w Białymstoku to nie "tylko jedna osoba"
@mistellaire: A czy ja gdziekolwiek choćby próbowałem cokolwiek takiego napisać? Oczywiście, że nie. Obśmiałem tylko hipokryzję przygłupa artpopa i jego neuropkowych koleżków, którzy na chore wyskoki jakichś LGBTQWERTY czy innych feministek zawsze mają wytłumaczenie i apelują, żeby nie generalizować, a sami generalizują na potęgę.
A, @artpop: wracaj do nauki czytania ze zrozumieniem i racz mi nie wklejać
Jak dojdziesz w pełni do siebie, to się spakujesz i znowu wyruszysz w wielki świat, będzie dobrze! :)