#samochody Mirki, pacjent clio 2 ph1 nie odpala. Nie kręci rozrusznikiem nawet, akumulator dobry. Jak przekręcam kluczyk wskazówka prędkościomierza się zamyka a gdy popuszczę klucz wraca na 0. Jakaś diagnoza? Czytałem w internecie i obstawiam że masa się przetarła bądź z mrozu ją połamało. Da się to sprawdzić jakoś podpinając mase z innego samochodu pod silnik? Bo nie chce mi się na śniegu pod auto wchodzić ;p
@Georgiamayellen: sprawdź masę, ale być może po prostu ci rozrusznik nie ma siły zakręcić silnikiem bo jest zimno, olej jest lichy bo tani i dawno nie wymieniany, dodatkowo słaba masa i biedny rozruchator ducha wyzionoł, albo jest bliski tego, spróbuj przepchać fure do jakiegoś garażu, posprawdzaj klemy , masy i połączenia przy rozruszniku i w jakim stanie jest olej ...
#rozowepaski jakie według Was wina są "dobre" a jakie "za tanie" ? Wiem, że wino jest dobre, bo jest tanie, ale konkretnie? Mam zadanie kupić wina dla 4 różowych i nie wiem w jaką kategorie cenową wybrać ... Półsłodkie, słodkie?
@MaG8: sprawdź masy, klemy itp. jest opcja że jak to diesel z tanim lub dawno niewymienianym olejem to olej ci zgęstniał na mrozie ... ja tak miałem ze starym tranzolem nijak poniżej -10 rozrusznik nie był w stanie zakręcić, ale to też przebieg robił złą robotę
@schleckrosine: ja mam czarną łajzę i reaguje na łajza ... ino moja łajza mieszka w bloku, i czasem po kilka dni siedzi sama, poza tym jest wysterylizowaną staruszką i drapie tylko gości ale nie wszystkich
@schleckrosine: trzeba je zostawiać co jakiś czas z przypadkowymi opiekunami na kilka dni to potem kot jest grzeczniejszy, to jest kot za złotówkę z allegro po przejściach więc może dla tego reaguje, poza tym ona nie lubi pieszczot leży na kolanach i łypie i mruczy, jak czasami ją zwalam to potrafi mieć focha i iść sobie do swojego kartonu obrażona ...
@100mph: typowego ponczu nie lubię, za słodki. Ale polecam szprycera, najprościej wymieszać jakieś wino białe półsłodkie lub półwytrawne ( sophia blanc de blanc )pół na pół z tonikiem ( lepiej jakiś markowy słodzony cukrem nie słodzikami ) do tego wrzucić pociętą w talarki cytrynę . to się pije przyjemnie i nie ma problemów z następnego dnia .. tzw. łamacz cnoty ( studencka wersja ) jest bardzo podobny w smaku tam
@exdami: podjedź do jakiegoś garażu gdzie jest ciepło ( np galeria handlowa jakaś ) i niech autko odtaje trochę tak z godzinkę minimum, na siłę nie duś, albo jest podwójne ryglowanie i jak odpuści to samo się naprawi, albo niestety trzeba będzie zwalić boczek i naprawić, ale to też w jakimś warsztacie czy od biedy parkingu bo z deka pizga.