Siema to znów ja, dziś oficjalny dzień pierwszy. Zaczynam powoli ale już miły akcent a mianowicie, gdzieś w połowie dystansu już zacząłem wymiękac ale jakis pro elo biegacz podbiegł do mnie uderzył mnie w plecy i podział mi żebym z nim naginał no to ja sobie myślę no ja nie dam rady?! Zacząłem zasuwać z nim. Ale szybko okazało się, że jest jakimś totalnym kozakiem. Przez wydychane w łapczywie tempie powietrze powiedziałem
Dzisiaj podbiegi, znalazłem fajna ulicę, z małym ruchem samochodowym ale górka robi wrażenie ;) Bardzo przyjemnie wbiegało się, te chwilowe 180bpm nie były aż tak bardzo odczuwalne.
Na koniec dobicie do 5km po płaskim.
Macie jakieś sugestie? Czy robię to dobrze? A może powinienem starać się o więcej powtórzeń lub wbiegać szybciej?
@dominik-nawrot ja mam nimbus 20 które mają trochę więcej pianki do amortyzacji, są rewelacyjne. Kolega ostatnio na Black Friday kupił te co podałeś na promocji w sklepie Asics za równowartość 200 zł i bardzo sobie chwali!
Wczoraj wyjątkowo leniwa sobota... tak jak cały ten tydzień. W piątek potwornie zaspałem i nie było już szans na bieganie, ale jako że moim planem na grudzień jest czerpać przyjemność i się niczym nie stresować – to przeszedłem nad tym do porządku dziennego. A w ten weekend nie zamierzam A w ten weekend nie zamierzałem wstawać jakoś szczególnie wcześnie, a
Pierwsze zawody za mną! 5k, trasa prosta i płaska, dotychczasowo na treningach potrzebowałem 29:39 na ten dystans, celowałem więc w 27:30, które byłoby dla mnie super wynikiem.
Ostatecznie udało się ukończyć bieg w 26:16 ( ͡°͜ʖ͡°), nie było łatwo bo cały dystans biegłem w 5 strefie ale obecność innych dookoła wpływała motywująco. Bardzo miło było usłyszeć na końcowych fragmentach kilka razy "you've done
Mam takie pytanie,czy jak ktoś z was zaczynał swoją przygodę z bieganiem to też miał taki wysoki puls? Pokazuje mi że biegam na progu,ale szczerze biegnie mi sie całkiem spoko. Dziwnie. Mam pas run 4,więc chyba nie jest to błąd pomiaru
@xgonzox wejdź w apce u góry w ikonkę zegarka, ustawienia użytkownika i na dole kliknij w konfiguruj strefy tętna. Sprawdź czy tętno maksymalne zgadza się z Twoim.
U mnie wg wzoru 220-wiek, który oczywiście ma ok 15% błędu wychodzi HR max=191 i jestem w stanie tę wartość przyjąć jako właściwą, z tego względu, że w czasie treningu udało się kiedyś uzyskać 186 a jeszcze trochę rezerwy było :)
Wreszcie tempo względem tętna udało się zbić poniżej 6 min/km, przy okazji najszybszy km w 5:35, coraz fajniej się biega :)
4 stopnie i ciemno ale pogodnie, na trasie sporo biegaczy, niektórzy jak nietoperze... Bez światła, odblasków, a nie wszędzie jest oświetlenie uliczne/parkowe.
Poprzednia siódemka była w czasie 46:12 i trening oznaczony jako ponad siły.
Na zewnątrz 3 stopnie, odczuwalnie chyba 1, termoaktywna bielizna i bluza do biegania okazały się wystarczające, w połowie biegu nawet było mi zbyt ciepło ;) Zdecydowanie lepiej biega się teraz niż latem, do tego piękne widoki po zachodzie słońca.
Dzisiaj spokojny trening w 3 strefie, na koniec 2x100m na odmierzonym odcinku.
Dodałem wpis w komentarzu i się zastanawiam czemu go nie ma:) Po miesiącu biegania waga spadła ze 104 ma 100kg, jeszcze z 10 i będzie git. Cel to w marcu złamać 50min na 10km i w maju złamać 2h w półmaratonie. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
@xgonzox miałem pisać ale byłem pewien że w końcu ogarniesz ( ͡º͜ʖ͡º)
Jeśli chodzi o wagę, przede wszystkim polecam całkowicie odstawić cukier (naprawdę, nawet kawa lepiej smakuje!) i słodycze, w moim przypadku poleciało 10kg bez efektu yoyo i magicznych diet. Wcześnie bez aktywności fizycznejj zarzucałem 4-5kg i po diecie wracało z powrotem.
Zastanów się jak bardzo spowalnia Cię ta waga, wyobraź sobie worek z 10kg które
Po przebieżkach na koniec ostatniego treningu i dniu odpoczynku, dzisiaj biegło się fantastycznie, z całkowitą lekkością. Co prawda ruszyłem wolniej niż w ostatnich biegach i tętno trzymało się stabilnie w górnym zakresie drugiej strefy, pozwoliło mi to jednak wytrzymać dłużej na nogach.
Niedługo powinienem zejść poniżej 60 minut, chociaż i z tego wyniku się cieszę!
@Devilos: to jest normalne : ) Dla mnie najgorsza chwila to na koniec treningu przejście z biegu do marszu, nogi są trochę jak z waty przez kilka sekund, później jest nawet spoko!
A niektórzy biegają nawet dwa razy dziennie, podziwiam.
Kocham <3
#pokazkota