ccstmtp
ccstmtp
No siema Mireczki, ostatnio trochę nostalgłem więc opowiem wam historię z mej młodości xD Jak byłem w gimbazie to była u nas taka koleżanka co wszystko chciała robić razem z chłopakami. Chłopczyca znaczy się. W kategorii „loszka roku” statuetki złotego koryta by raczej nie dostała. 5,9/10, po pijaku dajmy 6,0, tyle co jej średnia. Była zajebiście szybka więc wfista pozwalał jej grać z nami w piłkę. Potrafiła suka dośrodkować, wbiec w pole