Wpis z mikrobloga

No siema Mireczki, ostatnio trochę nostalgłem więc opowiem wam historię z mej młodości xD Jak byłem w gimbazie to była u nas taka koleżanka co wszystko chciała robić razem z chłopakami. Chłopczyca znaczy się. W kategorii „loszka roku” statuetki złotego koryta by raczej nie dostała. 5,9/10, po pijaku dajmy 6,0, tyle co jej średnia. Była zajebiście szybka więc wfista pozwalał jej grać z nami w piłkę. Potrafiła suka dośrodkować, wbiec w pole karne i strzelić bramkę więc często zaliczała kombo asysta+gol. Była naprawdę dobra co oczywiście strasznie nas #!$%@?ło. Tym bardziej że zawsze miała wysoką motywację i nie bawiła się w żadną tam elegancję. Sfaulowała kiedyś takiego Tomeczka to leżał dwa tygodnie na oddziale xD A potem jeszcze miesiąc w bucie ortopedycznym. Gruby Krzysiu co zawsze stał na bramce prosił ją przy karnym żeby nie waliła z całej pety to #!$%@?ęła prosto w niego że miał pół roku zwolnienia na leczenie pękniętej śledziony. Dobrze było mieć ją w drużynie ale granie przeciwko niemal zawsze kończyło się dla kogoś przynajmniej krótką wizytą w pobliskim szpitalu. #!$%@? było to że nie można było jej oddać, bo wiadomo – dziewczyna. A poprosić jej o przeniesienie też średnia opcja. Mieliśmy w szkole klasowego fiuta, Damiana. Nikt go nie lubił, śmierdział i do tego był głupi. Cham jakich mało, nie wzbudzał żadnej litości więc nawet nauczyciele kręcili sobie z niego bekę, Kiedyś matematyca co się w tańcu nie #!$%@?ła oznajmiła mu że ma się przesiąść na koniec sali bo capi jakby wyszedł z obory xD Jakież było więc jego zdziwienie że pewnego razu zaprosiliśmy go do wspólnej gry. Pod koniec marca z powodu grania z Brygidą nasza klasa była zdziesiątkowana a frekwencja na poziomie 40%. Jasne, powiecie – fajnie odpocząć sobie od szkoły. No fajnie, ale nie #!$%@? w przeddzień testów gimbazjalnych. Mówimy mu tak – weź #!$%@? uszkodź tą lochę, żeby mieć od niej przynajmniej chwilę spokoju to kupimy ci gta san andreas. A musicie wiedzieć że wtedy ta gra była królem konsol, jak lew jest król dżungli. Damian był głupi, ale perspektywa wcielenia się w postać Carla „CJ” Johnsona sprawiła że nawet u niego rozpaliły się połączenia między nielicznymi neuronami. Ustawiliśmy go na środku obrony, Brygidka szła akurat ze swoją akcją, chciała go łądnie przedryblować a Damianek #!$%@?ł jej się w nogi jak bagieciarz na imprezę z blantem. Jej krzyk przeszył całą salę, karetka na sygnale, słowem inba jakie oglądaliśmy niemal na co dzień z jej powodu. Damian oczywiście zaprowadzony do dyrektora, że co on robi jak tak można koleżankę potraktować xD A że nikt go tam jak wcześniej wspominałem nie lubił, to mieli pretekst żeby go #!$%@?ć. Tak oto pozbyliśmy się ze szkoły dwóch klasowych #!$%@?ów za jednym zamachem. Nie wiedziałem co się z nimi dzieje, aż do wczoraj. Są parą. Ona jest menedżerem w korporacji, on pracuje w jednej ze spółek skarbu państwa xD

#szkola #gimbaza #edukacja #heheszki #korposwiat #korpobitch #randkujzwykopem #pasta #wspomnienia #nostalgia #gtasa
  • 2