Wpis z mikrobloga

Mircy, cotusie.jpg.

Zarys sytuacji: pracuję na torze kartingowym. Niedawno rozpoczęliśmy cykl szkoleń+wyścigów przeznaczonych tylko i wyłącznie dla pań. Na cały cykl jest klasyfikacja generalna, nagrody przewidziane dla 1go miejsca w generalce i uczestniczki, która od początku do końca zrobiła największy progres.

Akcja właściwa: foszek śmierdzioszek. Jakiś różowy pod postem na fejsuniu do wyścigu napisał, że


I weź tu zrób zawody. Paraolimpiada byłaby chyba bardziej adekwatną nazwą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#logikarozowychpaskow #pracbaza #kartingi
  • 9
  • Odpowiedz
@Tomm16: Nie, takiego cyklu nie ma. Celem bardziej było wprowadzenie w zawody większej ilości pań.

Tak btw, miny facetów po jeździe kiedy dostają tęgie bęcki od 13-letniej dziewczynki na torze- bezcenne ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@borosz: Nie lubię jakości obsługi waszego toru. Upychacie czasem 7 osób mimo, że przyjęło się że jeździ max 6 co i tak przy tak krótkim okrążeniu jest zbyt dużą ilością osób i jest za ciasno.
Jazda trwa 10 minut i nie wyciągacie żadnych konsekwencji wobec osób które nie reagują na flagi. Jak się człowiek #!$%@?, że musi 3 okrążenia jechać za turystą i zaczyna się przepychać, to zaraz ściągacie na bok i mówicie że tak nie można i że zaraz skończę jazdę i że to wy jesteście od pilnowania porządku na torze. Szkoda tylko że tego porządku nie pilnujecie. Nigdy nie widziałem, żebyście wzięli na bok kogoś kto nie potrafi ustępować innym.
Gokarty to dość droga przyjemność i każde zmarnowane minuty na torze powodują frustrację.

A potem wieczorkiem przyjeżdżają rekordziści na nagumowany już tor i przy nich się sracie i 3 razy bardziej intensywnie latacie z flagami po torze, żeby oni mogli sobie
  • Odpowiedz