Pod moim ostatnim wpisem rozgorzała gorąca dyskusja.
Czy jeżeli coś nam nie wychodzi w życiu, to powinniśmy odpuścić? Albo zrobić chociaż przerwę, czy może pracować dalej mając nadzieję, że kiedyś nam będzie wychodziło?
Nie wiem jak to wygląda w innych dziedzinach, ale wiem, że w nauce gry na gitarze ( albo jakimkolwiek instrumencie) potrzebny jest upór. Tak około 600 godzin, aby móc zacząć grać w pierwszych zespołach. Około 1000-1500 godzin, aby móc
Czy jeżeli coś nam nie wychodzi w życiu, to powinniśmy odpuścić? Albo zrobić chociaż przerwę, czy może pracować dalej mając nadzieję, że kiedyś nam będzie wychodziło?
Nie wiem jak to wygląda w innych dziedzinach, ale wiem, że w nauce gry na gitarze ( albo jakimkolwiek instrumencie) potrzebny jest upór. Tak około 600 godzin, aby móc zacząć grać w pierwszych zespołach. Około 1000-1500 godzin, aby móc
- ilemogejeszczezniesc
- kocham_jeze
- kolak68
- trisek
- konto usunięte
- +45 innych
Ale od początku:
Kilka dni temu zgadałem się z @bezoka na priv. Pogadaliśmy i wyszło, że będzie w moim mieście w środę i możemy się spotkać. Zaprosiłem go na wieczór do siebie, pogadaliśmy, popiliśmy, pokazałem mu trochę moje mieszkanie świeżo po remoncie, z którego jestem bardzo dumny bo sam go wykonałem. Gość wydawał się być naprawdę spoko, ale