Na ulicy całuje się facet z babka. Podchodzi do nich gość i tak przez ramię zagląda. Raz zagląda, obchodzi w kółko i znowu zagląda i tak dłuższy czas. W końcu facet zdenerwował się i mówi do gościa: - Panie co pan, zboczeniec jakiś? - Nie, ale żona ma klucze. #heheszki #suchar #humor
Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę... - Jaka sytuacja? - Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę. - Aresztowaliście matkę? - Nie, podłoga jeszcze mokra. #humor #suchar #heheszki
Przyjeżdża policja do biurowca - zgłoszenie - gwałt na sprzątaczce. Poszkodowana składa zeznania: - Klęczę i myję podłogę, a ten zaszedł mnie od tyłu! - No ale czemu pani nie uciekała? - Na umyte?!?!
Profesor na wykładzie z filologi: - W Języku polskim występuje : potwierdzenie, zaprzeczenie, podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie oraz podwójne zaprzeczanie jako zaprzeczenie. Natomiast nie wystepuje podwójne potwierdzenie jako zaprzeczenie.... Na to jeden ze studentów: - Dobra, dobra... #heheszki #suchar #rozkminy
@FLAC: Dobra + dobra = 2 x dobra + interpretacja studenta/nasza = 2 x potwierdzenie jako ironia ("skończ już #!$%@?ć") czyli jednoczesne zaprzeczenie i wyśmianie Interpretacji profesora.
Wiecie co się właśnie stało? Dzwoniła do mnie mama @MiszczJoda, okazało się, że chłopak leży w szpitalnym łóżku i ma łzy w oczach. Poduszka cała mokra, zdołał tylko wybełkotać, że nie może ogarnąć ilości wpłat na swoje subkonto. Brawo. Mam nadzieję, że odpowiednie kroki zostaną podjęte, zostało już złożone zawiadomienie do moderacji serwisu. Czemu musicie normalnie pisać, komentować, pocieszać, przelewać pieniądze, rozmawiać, a nie przejść obojętnie i zakopać za informację nieprawdziwą? Nawet sobie nie wyobrażacie co ten chłopak przeżywał, bolała go noga i już nie boli. Jedyne co miał to internet, a nawet to mu zabraliście bo z nową protezą będzie musiał wreszcie wyjść z domu. Nie pierwszy raz spotykam się z takim aktem dobroci na wykopie. Trzy miesiące temu również pewna dziewczyna zbierała fundusze na protezę i też pomogliście, myślę, że ten przypadek był wystarczająco nagłośniony, i nie myliłem się. Brawo Wykop, tak trzymać.
Dziękuję Mirkom i Mirabelkom, a także użytkownikom z głównej i wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego #wykopefekt. Dziękuję za pomoc, wsparcie, rozmowy na privie i dobre rady!
@MiszczJoda: nie boisz się, że nowa noga będzie lepsza, silniejsza, wytrzymalsza, zwinniejsza i ogólnie bardziej sprawna od zwykłej, standardowej nogi ludzkiej? Jak posmakujesz życia cyborga, nie będzie Cię kusiło, żeby drugą nogę uciąć?
Jakby ktoś nie wiedział o co chodzi z tymi znaleziskami o lesie.
Administracja oznaczyła jako duplikat znalezisko będące duplikatem, dotyczące sprzedaży lasów państwowych. Wykop nie wytrzymał takiej niesprawiedliwości. Zrobiła się afera, po której zaczęła się fala spamu, którą to właśnie widzicie.
Wczoraj podczas pisania mojego #coolstory przypomniała mi się kolejna historia. W pierwszym komentarzu jest link do wczorajszego jakby ktoś nie czytał. Dobra, koniec wstępu.
Pewnie każdy #niebieskipasek zna to uczucie kiedy pokarm trawiony w jelitach wydziela gazy, które później muszą jakoś opuścić organizm. Jak byłem mały i puszczałem bąki to mama mówiła, że to wstyd i że tak nie można. Nauczyłem się, że w miejscu publicznym nie można robić takich rzeczy. Będąc coraz starszy uczyłem się różnych rzeczy i nauczyłem się również tego, jak bezdźwięcznie puścić bąka. Na początku była to loteria. Raz był dźwięk a raz nie. Z czasem jak wiecie przychodzi doświadczenie. Tak też było i tym razem. W gimbazie opanowałem do perfekcji puszczanie cichaczy. Lekkie rozszerzenie pośladków na krześle i operowanie zwieraczem miałem opanowane jak nikt inny. Nie jadłem nic szczególnie niezdrowego, więc jelita sobie ulżyły, ja pozbyłem się problemu a przy tym praktycznie nie było nic czuć. W licbazie zaczeły się wycieczki z kumplami na browara, do maka na jakiegoś hamburgera, a najczęściej chodziliśmy do turasa na kebaba. Strasznie mi smakował. Potrafiłem wciągnąc nawet podwójną porcję mięsa. Mój żołądek i jelita nie były tak zachwycone jak kubki smakowe i ciągle mi się odbijało. No ale doświadczenie pozwalało mi wypuścić bezdźwięcznie gazy zarówno górą jak i dołem. Życie płynęło sobie dalej. Puszczałem cichaczem bąki kiedy tylko miałem na to ochotę. W sklepie, w kościele, u rodziny, u znajomych, w szkole, no po prostu wszędzie. Cały czas taktyka była taka sama: #!$%@?ć się, ale nie dać po sobie poznać, że to własnie ja. Miałem to opanowane po mistrzowsku. Jakby była taka dyscyplina olimpijska to z miejsca bym startował i zakładam, że zająłbym wysokie miejsce na podium. W pomieszczeniu śmierdziało, a ja zachowywałem kamienną twarz. Nigdy nikt nie pomyślał, że to własnie ja.
Jeżeli widzisz atomowy grzybek, wyciągnij rękę w jego kierunku, a następnie wyprostuj kciuk. Jeżeli grzyb wystaje zza kciuka, wówczas jesteś w strefie rażenia.
1. Poczekaj aż górnicy z żonami wyjadą do Warszawy na protest 2. Zablokuj drogi wokół stolicy 3. Górnicy nie mają jak wrócić 4. Warszawiacy nie mają jak wyjechać 5. ŚWIĘTY SPOKÓJ W CAŁYM KRAJU ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
W banku o poranku: - Dzień dobry, chciałbym pożyczyć 100 tys. we frankach. - 200tys.? A na co Panu 300 tys.? Zresztą z chęcią pożyczymy Panu te 500 tys.
#suchar Rozmowa CB-radio: - Cześć lebiegi samochodowe stojące w korku na obwodnicy! Uśmiejecie się, właśnie lecę sobie nad wami samolotem i patrzę, jak się smyki męczycie!
@blisher: nie sądzę, żeby przepisy pozwalały na funkcjonowanie lotniska bez odpowiedniego zapasu kluczowych substancji, właśnie z powodu takich sytuacji. Nie lubię #!$%@? żartów.
Dziś rano po przeczytaniu wymagań sprzętowych Wiedźmina 3 wywiązała się taka dyskusja między mną a moim różowym paskiem:
ja - Chyba będę musiał wymienić procesor na lepszy. ona - A co jest z Twoim nie tak? Nie nadaje się? ja - Nadaje, ale chciałbym mieć więcej rdzeni. Teraz mam 4 a chciałbym 6 albo nawet 8, przydałoby mi się to też w pracy. ona - A ile kosztuje taki procesor?
@4pancerni_i_pies: to następnym razem jak będzie chciała kupić nową sukienkę to zapytaj czy nie może starej oddać do krawca na poprawki będzie taniej przecież ( ͡º͜ʖ͡º)
Rusałka Rusałki postrzegane były jako istoty niebezpieczne dla człowieka - szkodziły i prześladowały, mogły nawet pozbawić życia. Wierzenia ludowe wyróżniały dwie główne grupy rusałek: wodne oraz ziemne, mieszkające poza zbiornikami wodnymi - dzielić się miały one na rusałki leśne i polne. Rusałki leśne wywodzić się mogły od dusz dziewczyn, które powiesiły się w lesie. Zadawały ludziom zagadki. Jako środek chroniący przed ich działaniem stosowano piołun. Zazwyczaj miały postać pięknych nagich lub ubranych w powłóczyste szaty kobiet z długimi rozpuszczonymi włosami i wiankami z kwiatów na głowie. Lubią muzykę, śpiewy i pląsy przy świetle księżyca. Zwodziły one ludzi po lesie, mogły także załaskotać na śmierć. Na Podlasiu wierzono również że istnieją stare i brzydkie rusałki zwane tam kozytkami lub wodnymi babami. Wywodziły się z dusz starych kobiet, które zginęły śmiercią tragiczną lub zapiły się wódką. Także na Podlasiu rusałkę określano również mianem bogunki - nimfy wodnej, która wywodzić się miała z rzeki Bug. Dawniej przy źródłach, pod drzewami i na głazach lud składał im ofiary z jadła. Osoby utopione przez rusałki powiększają rzeszę demonów wodnych. Wierzono także, ze w miejscach gdzie rusałki dotykały stopą ziemi trawa jest zawsze wilgotna, bujna i zielona.
@d1ck: Zajebiste xD Jedyne do czego idzie się przywalić to do tytułu na YT. Jebnij coś bardziej hamerykańskiego a zyskasz sławę na cały świat ( ͡°͜ʖ͡°)
what's happening when my wife is going out czy cuś w ten deseń ( ͡°͜ʖ͡°)
W końcu facet zdenerwował się i mówi do gościa:
- Panie co pan, zboczeniec jakiś?
- Nie, ale żona ma klucze.
#heheszki #suchar #humor
ps. to prawda