@4lord: Przecież widać po tym co wkleiłeś, że w tym piśmie jest m.in. "rozmowa o tym godzili się laikom kieli dya, księży zon dopuścić w kościelech służbe boża jezykiem przyrodzonym sprawować" - czyli dyskusja o tym czy pozwalać księżom mówić w języku ojczystym na liturgii.
Zresztą to jest chyba tylko i wyłącznie przedkład bo poniżej jest napisane: "Przez J.M ksyedza Stanisława Hosiusa kardynała y biskupa Warmieńskiego łacińskim językiem napisane
@jbc_wszystko: Czy ja gdzieś napisałem, że sam to przekładał? Po prostu takich rzeczy nie robi się bez zgody autora, a w podanym wyżej źródle autor pisze, że Hozjusz ogłosił ją drukiem w przekładzie (w domyśle kazał/pozwolił ją przełożyć i widać).
Przestań pluć jadem, bo ty tu masz problemy ze zrozumieniem. Imputujesz mi rzeczy których nie napisałem. Albo walczył z polszczyzną i nie wydawał po polsku albo jednak wydawał po polsku
@T__S: Tego jest tyle, że się wszystkiego spamiętać ani opisać nie da, ale daj namiary na jakies streszczenie, żebym mógł przeczytać to w nastepnym dorzucę.
@kontonr77: Lista jest modyfikowana na bieżąco co dyskusje, wytknięte błędy są poprawiane. Te, które rzeczywiście sa błędami, a nie urojeniami, że papież przeprosił później za swoje potępienie powstania, więc nie można pisać, że je najpierw potępił.
Tak więc jedyna żenada jaka tu się odbywa to ty, który nie sprawdziłeś czy błędy są poprawione i bredzisz, bo tyle ci zostało, przyjść i pisać żenada, a w nocy płakać do poduszki, że
@SaintWykopek: na pierwszym roku byliśmy z kumplem po wpis od kierownika katedry. Podchodzimy do jego sekretarki a kumpel zaczyna "Dzień dobry, czy jest pan XYZ?" Sekretarka oczy jak 5 zł i mówi z oburzeniem "profesor zwyczajny doktor habilitowany inżynier architekt XYZ!" Na co kumpel, który nie załapał "No, jest?" ᶘᵒᴥᵒᶅ
@DanteMorius: tylko stare dziady z kijem w dupie tak reagują. Znam mnóstwo habilitowanych, którzy mają te dyrdymały zupełnie gdzieś i normalnie mówi się do nich "dzień dobry" i jest wszystko ok
@dyslexia: Nie żebym ja był zwolennikiem nieograniczonego wpuszczania imigrantów ekonomicznych, ale przynajmniej nie wierzę w jakieś magiczne dusze od poczęcia i taka aborcja czy in vitro jak najbardziej spoko. Wierzący prawicowcy to naprawdę się popisują hipokryzją na każdym kroku, a już szczytem hipokryzji jest ochrona jakiegoś bezkształtnego zarodka bez mózgu za wszelką cenę przy jednoczesnym sraniu na już narodzone dzieci potrzebujące pomocy, na matki które urodziły chore dzieci czy na
#koronawirus