a pochwalę się bo jest czym :) wczoraj po prawie 3 tygodniowej podróży dotarła do mnie przesyłka z dość rzadkim banknotem. Są to 10 szwedzkich schillingów z 1803 roku czyli ma ponad 220 lat! Dodatkowo posiada dość niski numer seryjny bo jest jedynie 3 cyfrowy. Zarówno numery, data i same podpisy pracowników banku zostały ręcznie napisane #banknoty #numizmatyka #pieniadze #hobby #chwalesie
@Frwrd05: "Inwestuje", czyli kupuje po to żeby sprzedać drożej? Sam tego nie robię, ale spróbuję pomóc: Co do zasady inwestorzy kupują monety w gradingu (żeby fachowcy wzięli na siebie sprawdzenie orginalności i ocenę stanu) i w miarę modnego tematu- dla Polski to głównie monety XVII-XVIII wieku. Natomiast łatwo na aukcji może na siebie trafić 2 takich inwestorów, jeden wylicytuje monetę za wysoko i potem mieć problem z jej sprzedażą z
Takiego orta Zygmunta III znalazłem w ofercie jednego z domów aukcyjnych. Nie jestem żadnym ekspertem, ale jakim cudem moneta mająca 400 lat zachowałaby się w takim stanie, nawet leżąc sobie przez ten czas w klasztornych albo szlacheckich depozytach? Zero patyny, pełne lustro, a do tego niemal perfekcyjne wybicie. Wygląda jakby miesiąc temu wyszła spod nowiutkiego stempla.
@wjtk123: Ogólnie, to się zdarza, jak już ktoś wyżej wspomniał, zdarzają się nawet antyczne monety w stanach bliskich idealnemu. Jak coś wychodzi w setkach tysięcy egzemplarzy to jest duża szansa że kilka z nich będzie miało szczęście i zachowa się bez śladów obiegu. Ale ten konkretny egzemplarz mi się osobiście nie podoba.
@elukubracja_depresji: Śmieszne ale z grubsza tak wychodzi, zwierzaki trochę więcej, ludziki trochę mniej, ale całość powinna pójść +/- za sumę nominałów.
pojedyńczo mogłbym sie z tym pałować i dostać jakieś 50% ponad wartość nominalną
@smokingcat: Możesz się nie pałować, tylko wystawić zestaw na licytację na Allegro albo którejś grupie FB z ceną minimalną z wyceny i zobaczyć czy rynek da więcej.
#nieruchomosci W nawiązania do badań, na które powołuje się ministerstwo rozwoju i technologii przygotowałem małą analizę.
Otóż wczoraj ministerstwo opublikowało wyniki badania dotyczącego programów mieszkaniowych, powołując się na nie jako na rzetelne źródło informacji. Jednak dokładniejsza analiza tego badania budzi poważne wątpliwości co do jego jakości i wiarygodności. Warto przyjrzeć się bliżej kilku kluczowym aspektom, które podważają wiarygodność tego badania.
Przede wszystkim, badanie zostało przeprowadzone przez firmę o nazwie "OGÓLNOPOLSKA GRUPA BADAWCZA
Czy pigemntododatni zbudowali chociaż raz w historii jakiś kraj który można uznać za potęgę regionalną? Azjaci wiadomo Japonia Chiny i inne wielkie kraje Biali prawie wszystkie kraje Europy i niektóre kraje Afryki dopóki nimi rządzili, USA Infianie stworzyli Azteków Majów itp
Rzymska brama porta Principalis Dextra w Eboracum (obecny York w Anglii), ulokowana na prawo od kwater dowództwa (praetorium). W czasach rzymskich na obecnych terenach miasta znajdował się obóz rzymski. Obecnie w tym miejscu znajduje się też pub „Lamb and lion inn”.
Korzysta ktoś z Onebid i ma jakieś przemyślenia co do podbijania cen? Nie bawię się w licytacje tylko składam sobie wcześniej limit i dziwnym trafem już któryś raz ktoś (internet) podbija mi cenę do prawie mojego maxa i przestaje, a ja wygrywam z górnym swoim limitem. I tak miałem kiedyś i tak mam dzisiaj. Korzystam tylko z polskich aukcji jak coś #onebid #antyki #starocie #numizmatyka
@Vadzior: Korzystam, obserwacje mam podobne, ale raczej nie mam podejrzeń. Powiedziałbym, że numizmatyka i udział w aukcjach są na tyle popularne że większość przedmiotów pójdzie za tyle ile są warte albo nawet drożej (bo dużo "inwestorów" pcha się do zabawy). Czy może się dziać coś takiego jak opisujesz- tak może, zarówno na poziomie firmy, jak nieuczciwego pracownika, który za wynagrodzeniem zdradzi komitentowi limity żeby mógł sobie podbijać cenę. Nie widzę
Z ziemi fińskiej do Polski :) Właśnie dotarł list z polskimi banknotami kupiona w Finlandii za szalone 5 euro :) Będzie to już dziesiąty banknot w kolekcji o nominałach 50k i 100k złotych #chwalesie #hobby #banknoty #numizmatyka #pieniadze
Nawet wartość się mniej-więcej zgadza (chociaż PLZ chyba już nie można wymienić, nawet w banku). Przypomniało mi się jak kiedyś kupiłem za 20 zł na allegro zestaw z m.in.10 dinarami jordańskimi a JOD to wtedy było ok 6zł.
@4pietrowydrapaczchmur: Słabe, pomieszanie cesarzy z cezarami (#pdk) i uzurpatorami, dla wielu nie ma przesłanek do wystawienia jakiejkolwiek oceny. Ktoś przeczytał kilka rozdziałów pocztu a resztę porozrzucał losowo.
Artykuł, który mówi o tym, w którym miejscu na ziemi najlepiej się żyło, zwykłym obywatelom, w poszczególnym stuleciu. Jestem ciekawy opinii wykopowych historyków, z którymi się zgadzają, a z którymi nie #historia
@rales: Anachronizmem jest zakładanie, że najlepiej się żyje w dużym mieście. Dla przeciętnego mieszkańca to stało się prawdą dopiero po Drugiej Wojnie Światowej. Wiec Rzym i Konstantynopol odpadają: syf, przestępczość, samowola wojskowych i możnych, zamieszki, większość ludzi gnieżdżąca się w wieżowcach "insulach"- zbudowanych byle jak, regularnie palących i się zawalających. Zresztą teraz również stolice i metropolie niekoniecznie są najlepszymi miejscami do życia.
Dla starożytności do połowy IVw.n.e. stawiałbym na dowolne
Wiecie, że w czasie II Wojny światowej tylko kilka procent żolnierzy zabiło choć jednego żolnierza przeciwnika? W sumie pod bronią było 110 mln żolnierzy, straty militarne to 21 - 25 mln. Z tym, że bardzo mocno to zawyżają straty radzieckie 8,5 - 21 mln. Do tego w tym są zmarli w niewoli. A duże straty były w wyniku ostrzału artylerii czy b---------ń. Do tego straty na morzu gdzie czasami kilkaset lub więcej
W sumie pod bronią było 110 mln żolnierzy, straty militarne to 21 - 25 mln
@Rasteris : Zwróć uwagę na to, że we współczesnej armii takich prawdziwych żołnierzy. strzelających z karabinów albo jeżdżących czołgami jest 1/4 albo mniej. Cała reszta obsługuje tych walczących, pewnie samych kierowców jest więcej niż wojaków, do tego saperzy, kucharze, lekarze, marynarze, mechanicy itd.
@kaspil: Jak dla mnie wkładanie stępla pod lufę wygląda na marnowanie czasu, zwłaszcza jak w pośpiechu nie trafiłeś w tuleję za pierwszym razem. Nie lepiej wbić go w ziemię, włożyć za pasek albo dorobić pętlę żeby sobie wisiał na nadgarstku w czasie strzelania?
źródło: temp_file4174406164220237057
Pobierz