Aktywne Wpisy
tak-nie-wiem +148
Rewolucja w technologii mobilnej, która była... ale jednocześnie jej nie było.
Okolice lat 2007 - pozostaniemy jeszcze przy tym okresie - były czasami, gdy rynkiem mobilnym rządził system Symbian. I "rządził" to mało powiedziane, był niemalże monopolistą. Pojawiały się co prawda takie rozwiązania jak Windows CE Microsoftu (rok 2002), czy BlackBerry (także 2002), ale były to rozwiązania mimo wszystko niszowe.
Tymczasem w Mountain View - niewielkim mieście z pięknym widokiem na górę
Okolice lat 2007 - pozostaniemy jeszcze przy tym okresie - były czasami, gdy rynkiem mobilnym rządził system Symbian. I "rządził" to mało powiedziane, był niemalże monopolistą. Pojawiały się co prawda takie rozwiązania jak Windows CE Microsoftu (rok 2002), czy BlackBerry (także 2002), ale były to rozwiązania mimo wszystko niszowe.
Tymczasem w Mountain View - niewielkim mieście z pięknym widokiem na górę
Wontensso +8
Kurła od 3 miesięcy próbuje sprzedać działkę budowlaną 20 arów w lubuskim w okolicach gorzowa wlkp. Za dobrą cenę. Na prawdę fajna, przy lesie. Na wsi. Co jest nikt nie chce się budować? 10k odsłon na otodom i 1 telefon
#nieruchomosci
#budujzwykopem
#dom
#nieruchomosci
#budujzwykopem
#dom
#historia #usa
Naszą pierwszą tak zwaną normalną wojną była ta, która jest zwana "Revolutionary".
To była najprostsza znana forma wojny – rodzaj wojny typu I A [jeden A]. W tej wojnie każdy człowiek, który miał strzelbę do polowania na wiewiórki, kilka funtów prochu, garść naboi, dobre serce i poczucie obowiązku, stał się automatycznie żołnierzem. A trzeba dodać, że w tamtych czasach wyżej wymienione wyposażenie stanowiło taką samą część wyposażenia każdego dżentelmena, jak obecnie maszynka do golenia i konto bankowe.
Dzięki temu w tamtych czasach pójście na wojnę było prostą rzeczą. Wystarczyło, że mężczyzna chwycił swój sprzęt w jedną rękę, objął żonę drugą, pocałował ją na pożegnanie, potem wyszedł, ukrył się za kamienną ścianą i wypalił w pierwszego mężczyznę, którego zobaczył, idącego drogą i ubranego jak cel.
Trzeba pamiętać że załadowanie jednego z ówczesnych dział kulą wyglądającą jak pigułka na wątrobę zajmowało trzydzieści siedem minut, a każdy, kto był na tyle dobrym biegaczem, aby utrzymać pół mili między sobą a wrogiem był stosunkowo bezpieczny, a walka tak bardzo przypominała maraton, że wróg, który był przyzwyczajony do trenowania na piwie, mieszanym piwie, piwie, pieczonej wołowinie, piwie, tłuczonych ziemniakach, piwie, zapiekance, piwie, orzechach, piwie, rodzynkach, piwie, sezamkach i piwie, stracił wszelki entuzjazm po pierwszych kilku milach i wrócił do kwater zimowych na rogu Broadwayu i Battery Place, które było wówczas sercem miasta i przesiedział wojnę w zimnie i poczuciu wyższości..
Kiedy Cornwallis poddał się pod Yorktown, żołnierze byli rozczarowani, ale nie zaskoczeni.
Z książki "Uncivil war" by Porter Brown wyd. 1918
@Hans_Kropson: co to za bzdura?
Gratulacje.