Watomil
Watomil
  • 14
Suchajcie co sie #!$%@?ło właśnie.
Siedzę sobie w dziupli, coś tam knuję na uczelnię, a tu nagle dzwonek do drzwi. Okurdebele. Myślę sobie


Bo kto #!$%@? o takiej porze chodzi po ludziach. Do mnie nikt nie chodzi. Nikt nie dzwoni. Czasem sąsiad albo ktoś umówiony wcześniej. Taki ze mnie rozrywkowy student. No ale #!$%@?, postanowiłem otworzyć bo zaczął wręcz walić łapami w drzwi ten ktoś. Siedzę w majtkach, naciągam porty na dupę, no i idę. Patrzę przez Judasza #!$%@? zdrajce a tam

Watomil - Suchajcie co sie #!$%@?ło właśnie. Siedzę sobie w dziupli, coś tam knuję ...

źródło: comment_uAu0AFtIXTRbSTnOXJay6ZQNno6G2mvi.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Watomil
Watomil
  • 3
@KingFight: To zaś jest jądro z niezwykłą deformacją, trafia się raz na 100000000 osobników. Jondro z trójkątem oznacza w pełni męskie, doskonałe jądro. Pierwszy przypadek pojawił się w III wieku. Na jego cześć umieszczono trójkąt na drzwiach męskich toalet. Można też spotkać podróby, nieprzypadkowe sygnowane również margą Gógiel, dokładnie Jondro Gógiel Play.

Zapomniałem, że obydwa pominięte - hehe - "warzywa" są wyjątkowo rzadko spotykane, w przeciwieństwie do wszechobecnych tutaj stulej,
  • Odpowiedz
Watomil
Watomil
  • 0
@Watomil: 6 strona w goroncych xD Tu mnie jeszcze nie było. Jak będizemy na 5 to nie robie rozdajo.
I odpisałem sam do siebie xD Szaleniec under-ctrl-alt-dilete
  • Odpowiedz
Watomil
Watomil
  • 6
Pamiętam jakby to było wczoraj...
Sytuacja nieprawdopodobna, OFF Festival 2015.
Jestem typem człowieka, którego w #!$%@? trudno namówić na jakiś event, wypad czy koncert, który jest nieco droższy od drożdzówki i trudniejszy w realizacji od wyjścia z psem na spacer, no ale #!$%@? - jakoś się moim znajomym udało namówić mnie na 3 dniowy karnet na OFFa. Pole namiotowe, podróż jakimś dużym busem - cho anon będzie spoko zajebiście. Jako, że muzyka, która obija się na takich festiwalach bywa dość różna - od czegoś fajnego w #!$%@? porze do turbo popularnego gówna w prime time, wiedziałem, że 3/4 czasu będę pił albo #!$%@?ł się w namiocie. Mentalnie przygotowany na trzy dni alkoholowego #!$%@? spakowałem się w plecach i out na miejsce spotkania. Każdy seba z mojej ekipy nabrał jakiś dropów i zieleni, Andżeliki wypompowały sobie cycki, gotowe nadziać się na jakiegoś bolca zza zachodniej granicy. Zaczęliśmy konsumować towary już zanim wyjechaliśmy na pomorze (a kawałek ode mnie jest) i przerwa na szczanie była co parenaście kilometrów. Za każdym razem na stacji na gastro a to batonik, a to hot dog i tak w końcu w żołądku jak w kotle zrobił się taki #!$%@?, że okna w aucie były opuszczone bo niby gorąco, i super wiatr we włosach. Ta #!$%@?, wiatr #!$%@?ł po uszach i oczach, każdy już się #!$%@?ł ale przynajmniej mogliśmy sunąć niewidzialne race analne bez skrępowania.
Dotarliśmy na miejsce, jeden taki Tomek tak się #!$%@?ł, że jednym okiem upewniał się czy słońce jest w horyzoncie a drugim czy ma zawiązane sznurowadła. I tak stój teraz z tym debilem, żeby go nie cofnęli już przy wejściu no bo #!$%@? imba by była niezła, bo w końcu kumple, jedna paczka i albo wchodzimy wszyscy albo wcale. No ale udało się, Sławek Toczek na bramce #!$%@?ął go tylko po kieszeniach i w klate tak, że pewnie złamał mu ze 2 żebra, ale mało mnie to interesowało. Spodobał mi się klimat festiwalu, to zasługa alkoholu i myśli, że to dopiero początek.
Pierwszego dnia były moje ulubione koncerty, tj. Pablopavo i Ludziki Mick Harvey, także stałem pod barierką i upajałem się muzyką jednocześnie pijąc piwko. Podziwiałem skaczące cyce kobiet stojących obok i zastanawiałem się, czy dane będzie mi włożyć włócznie w jakiegoś mamuta. Wykończony podróżą i już wyraźnie wypity poszedłem rozbijać namiot. W moim stanie ruchałem się z tym jak Edward Nożycoręki z Kotem w butach, ale ostatecznie happy end - padłem jak zwierz.
Obudziłem się koło 12 następnego dnia, postanowiłem zwiedzić sobie okolice. Chodziłem po całym polu i #!$%@? fenomen jest jeden - tysiące osób, wielkie pole a sraczy i toi toiów i pryszniców jak na lekarstwo, no #!$%@? od razu miałem znaleźć jakąś alternatywę. Długo nie szukałem - 5 minut drogi pod taki śmieszny płot, gdzie płynęła sobie jakaś rzeczka. Od razu wiedziałem, że tam będzie moja miejscówa na szczanie. W międzyczasie jakieś alternatywne pseudo cioty #!$%@?ły jakieś lewe gówno i grzecznie chcieli mnie przekabacić abym nie szczał w miejscu ich egzystencji, ale uświadomiłem Radzimirom #!$%@?, że jak klapsa w dziąsło jebne to usłyszą tylko rekwiem dla snu. Wygrałem walke o teren z takimi #!$%@?, których stulejka zakryła nawet jaca, juhu.
  • 1
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Watomil
Watomil
  • 6
Ej dobra kurka. Jak to jest z tymi wpisami że się z czeluści wykopu na goronce pchajo? Kto ich tam wyciąga? Kto to w ogóle czyta? Czytacie to gówno bez plusów i jako pierwsi dajecie tego pierwszego plusa? Czemu w komentarzach nikt nie pisze pierwszy #!$%@? mać?
#tag #wypok #pytanie
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Watomil
Watomil
  • 0
No dobra, skupiamy się na mniej ważnym pytaniu, a mnie bardziej interesuje na #!$%@? czytacie wpisy bez plusów i plusujecie pierwsi, nawet jak gówno ciepłe wnoszą.
  • Odpowiedz
Watomil
Watomil
  • 3
#gimbynieznajo albo i #gimbyznajo #gry
Tak czy tak, gierka wymiata. Oczywiście Polska, to tylko na Pegazusie sie ciachało. A ten soundtrack? Z takich riffów dobry power metal dałoby się sklecić.
Watomil - #gimbynieznajo albo i #gimbyznajo #gry Tak czy tak, gierka wymiata. Oczyw...
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Osiągnięcia