qras
qras
Pochodze z wioski i raz na rok musze wyjechac do duzego miasta cos tam zalatwic. Dziwi mnie tylko jedno, spotykanie sie np w starbuksie i uczenie sie w tym zgielku plus kupowanie tych drogich kaw czy slodyczy. Albo ci influenserzy co pisza przy kawce plany biznesowe. Przeciez w zaciszu i spokoju domu nie dosc ze wygodniej to i rozsadniej. Czy ci ludzie nie maja domow w ktorych sie mozna spotkac czy wlasnych
- Domowik
- macqooo
- kolakrejzola
- shogun12345678
- gangolsena
- +52 innych