Robiliśmy w "cztery" osoby projekt na studbaza. Generalnie ja i trzy koleżanki. Spotkaliśmy się wczoraj w kawiarni, żeby obgadać co i jak, ale że coraz więcej klientów to zaproponowałem, żebyśmy poszli do mnie. Dwie koleżanki się zgodziły, bo to jednak i ciszej i łatwiej będzie się skupić, a jedna powiedziała, że nie pójdzie, bo za mało mnie zna i nie będzie dawać dupy. My wielkie WTF, a ona sie odwróciła i poszła.
Na samym spotkaniu mialem kilka pytan, ale pan z HRow umiejetnie mnie zgasil, odpowiadajac na moje pierwsze pytanie tekstem: "Napisalismy do Ciebie list, ktory za chwile dostaniesz. Jezeli masz jakiekolwiek pytania, na pewno odpowiedz znajdziesz na nie w tym liscie. Wroc do domu, masz dwa tygodnie garden leave, sa one po to bys sobie odpoczal i pozbieral mysli. Spotkamy sie za dwa tygodnie, by podjac ostateczna decyzje. Pamietaj - w tym momencie jestes oficjalnie dalej naszym pracownikiem, zadna decyzja nie zostala jeszcze podjeta."
Bylem troche zdziwiony calym procederem, no bo jak moga nie wiedziec czy mnie zwolnia czy nie? Pomyslalem sobie, przeczytam list w pociagu, na pewno sie rozjasni. Dodam, ze po wyjsciu z biura zadzwonilem do #rozowypasek by powiedziec co i jak, po czym poszedlem na pociag.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że przez tych Januszy z Allegro valve niedługo się #!$%@? i #!$%@? możliwość multilogowania i/lub udostępniania gier innemu kontu przez "Rodzinne". Dzięki nim niedługo może nie być już udostępniania gier dziewczynie/kuzynowi/siostrzeńcowi/ojcu/matce/dziadkowi/pradziadkowi/psu/kotu.
Na fali popularności #tinder i #badoo postanowiłem otworzyć własny serwis społecznościowy, poszukuję wolontariuszy z #webdev i #programowanie do wsparcia przedsiewziecia. Serwis bedzie nosił nazwę: "bolecnaboku.com".
@EpicSilence: juz widzę te reklamy na portalu: znalazł sposób na zbolcowanie lasek w okolicy. Sąsedzi go nienawidzą. Kliknij tutaj aby zostać bolcem na boku...
Moja narzeczona zbiera paragony, bo wie, że wygramy samochód w loterii paragonowej. Ciągle mi przypomina, żebym paragony powyżej dychy przynosił do domu i ona je sobie rejestruje w internecie (cały dom #!$%@? paragonami). Tyle w ramach wstępu. Dziś obudziłem się na wesoło bo śniło mi się, że poznałem jakąś pannę, z którą miałem się przespać. W związku z tym poszedłem do apteki po prezerwatywy. Po zakupie stałem z paragonem w rękach i
#!$%@?, przeimpreza u mnie się ostatnio rozegrała.
Po kolei - niedaleko mojej ulicy są stare budynki fabryczne, czy jakieś magazyny. No i stały tak od lat 70-tych, może nawet jeszcze wcześniej i w końcu pozostawiono je samym sobie i zaczęły podupadać. Nikt ich nie wynajmował, nikt się nie przejmował, to zjechali się cyganie żeby tam zamieszkać.
Starzy udawali, że nic nie wiedzą, bo biedni ludzie, nie mają dachu nad głową to niech chociaż na hali fabrycznej pomieszkają przykryci kartonem. Ale ogólnie, napięcie rosło z tygodnia na tydzień, bo oczywiście liczba kradzieży i napadów wzrosła o ponad 9000. Doszło do tego, że musiałem mamę i siostrę zawozić do pobliskiego sklepu samochodem, bo bały się przechodzić koło tych magazynów.
Jako, że jesteśmy nowi to wypadałoby się przywitać. Reprezentujemy gumową, dość śliską branżę ( ͡°͜ʖ͡°) Nie ma co tu robić tabu, tych produktów używają prawie wszyscy, zaczynając od #samiecalfa, poprzez #atencyjnyrozowypasek a na #stulejarze (może nieliczni) kończąc.
Robimy więc #rozdajo, a wśród osób, które zaplusują ten wpis do wtorku do 23:59 rozlosujemy trzy zestawy prezerwatyw (nie liczyliśmy ich szpilką ( ͡º͜ʖ͡º) ) składające się z 40 sztuk - mix Durex Elite, Classic, Extra Safe oraz Pleasuremax.
#earthporn
źródło: comment_Hobz6ZNlF4vUNSz8eHvBgbwRLywvlciI.jpg
Pobierz