@JeszczeZyje: To się tylko tak wydaje, że taka praca to jest coś fajnego. Niestety realia są takie, że jak masz siedzieć przez 8h i nic nie robić to idzie #!$%@?ć. Przynajmniej kiedy masz te 20 pare lat i chcesz robić coś ciekawego, a siedzisz w tej robocie i popijasz kawkę za kawą, tworząc intrygę za intrygą.
Laseczki wracają z klubingów xD widzę te zmęczone i zawiedzione spojrzenia, że jest 5ta rano i zamiast wracać do jakiegoś gacha bmwicą na kwadrat kręcić lody wracają trzy karyny gangiem i #!$%@?ą pod nosem jeszcze #!$%@?, że fiuty ich nie podrywały na parkiecie xDD
@Slucham_psa_jak_gra_ wow kolego, dzięki za poznanie nowego słówka. Szanuje, że to napisałeś. A co do zawiści to jej nie mam, raczej rozbawienie ( ͡°͜ʖ͡°)
Ale chamy z tych właścicieli. Uwielbiają obrażać swoich gości i odwracać kota ogonem, przekręcać to, co ktoś powiedział. Zawsze musi być jakaś kąśliwość. Tutaj Tripadvisor. Nienawidzę takich ludzi. Oby zbankrutowali. #bekazpodludzi #willakarpatia
"Osoba odpowiedzialna za agresywne i napastliwe odpowiedzi została odsunięta od administrowania profilem FB, a w dalszej kolejności podjęte będą wobec niej kroki zmierzające do rozwiązania umowy o pracę. " ( ͡°͜ʖ͡°)
Pamietam jak gralem w wowa, i bylem w normickiej gildii. Na tsie czesto bylo slychac glosy dziewczyn normikow, a czesto tez Chadow Thundercockow, w piatki trzeba mowic, ze idzie sie na bibe etc. Duzo mnie to nauczylo jak radzic sobie w kontakach z ludzmi. Ze trzeba byc kameleonem. Inaczej normiki Cie zniszcza. #worldofwarcraft #przegryw
@wyjde_z_przegrywu: To prawda. Mnie tego nauczyła praca. Trzeba być zawsze czujnym. Czasami lekko naginać prawdę, a od czasu do czasu bezczelnie kłamać... Być gotowym na słowny odpór i kontratak w stronę zatrutych normickich języków, a czasami samemu prewencyjnie uderzyć w czuły punkt... Inaczej normiki nie dadzą spokoju. Oni (i one) czekają tylko na podknięcie, a jak już poczują krew i wejdą ci na głowę, to jesteś skończony. Masz już wtedy na
Moja ciotka prowadzi coś jakby domy dziecka, sytuacja jest bardziej skomplikowana, ale nie ma sensu tego tłumaczyć, w skrócie dzieciaki tam mieszkają i są z nimi wychowawcy/opiekunowie.
Gdy ciotka przeliczyła sobie, ile zostało jej kasy oraz ile dostanie od różnych darczyńców, zapytała dzieciaki, co chcą dostać na święta, po obliczeniu ile musi wydać na prezenty, i tak zostało jej sporo kasy, więc postanowiła, że kupi im wszystkim laptopy, łącznie 10 sztuk –
U mnie w pracy właśnie trwa loteria noworoczna. Wzywają wszystkich kolejno do kadr i co 3 osoba dostaje wypowiedzenie, wszystko w imię odświeżania zespołu bo musi być młody i dynamiczny xD Zastanawia mnie czy tylko w naszym oddziale tak jest czy oni #!$%@?ą dokładnie taki sam szajs właśnie w Japonii czy innym RPA. #korposwiat
@marcel_pijak: Nie biorę udziału w loterii. Mnie nawet w pracy nie ma fizycznie tylko w łóżku pod koudra siedzę i czytam sobie pracbazową grupę na fb gdzie Grażyny panikę sieją xd