Zapewne wielu z Was uważa, że zespół Downa wiąże się jedynie z nieco innym wyglądem i upośledzeniem umysłowym. Niestety nie są to jedyne konsekwencje tej strasznej choroby genetycznej. Obecność dodatkowego materiału genetycznego w komórkach osób z zespołem Downa może mieć wpływ na funkcjonowania każdego organu, czy procesu fizjologicznego w organizmie chorego i jest bardzo zróżnicowana. Za powstanie zespołu Downa odpowiada kilka odmiennych mechanizmów genetycznych. Konsekwencją jest szeroka gama objawów, będących efektem złożonych interakcji pomiędzy wpływem genów i środowiska. Ustalenie, które objawy wystąpią u dziecka obarczonego zespołem Downa, jest możliwe dopiero po urodzeniu. Niektóre problemy zdrowotne, tj. wady serca są wrodzone, inne ujawniają się wraz z upływem czasu, np. padaczka.
@Bieniuraper: Nie takie straszne. Mnie też z wypadku zabrało pogotowie, nie miałem ubezpieczenia. Po 5 tygodniach dostałem rachunek za to: 116 złotych. Jeszcze muszę do księgowości zadzwonić, czy się nie pomylili czasem. Mnie wszystko jedno, ubezpieczyciel płaci, jednakże spodziewałem się tak 2-3 tysięcy rachunku, bo jednak przejazd karetką, trzy zdjęcia rentgenowskie, opieka pielęgniarki i konsultacja z lekarzem wydają się być kosztowne, a tutaj 116 złotych.
@linux-magazine: Już jestem ubezpieczony, wtedy myślałem również, że byłem. Okazało się, że były pracodawca nie zapłacił za mnie ostatniego ZUS. Teraz ma problem. :)
Dzieki @pepkodziobak za ostatni pomysl z tymi sajgonkami. Zrobilem w wiekszosci z tego przepisu ktory dałeś. Zrobiłem w piekarniku i mięsem z kurczaka, reszta farszu jak w przepisie. No i przyznam, że czuć azją. Może za pieknie nie wygladaja ale robiłem pierwszy raz w życiu. #gotujzwykopem #jedzzwykopem #kuchniaorientalna
@Paletka: Wpis jegomościa który zarzucił pomysłem: " Te są strasznie nietypowe,robione z resztki farszu z nadziewania papryki.Zazwyczaj daje kapustę pekińska,marchewkę,pietruszkę,imbir,makaron ryżowy, mięso mielone,sos sojowy,grzyby mun,sos grzybowy,azjatyckie przyprawy i to wszystko do gara.Po wystygnięciu zawijam w papier ryżowy i rozkładam na papier do pieczenia i do piekarnika. I multum sosu chilli lub słodko-kwaśnego.Wiem,że sajgonki nie po chińsku,ale mi smakują." Dodaję też filmik który też się instruowałem, bo właśnie z filmiku wziąłem
źródło: comment_8lck3hGfGCoPSwwtaHYkUGmFeJd6s4Ah.jpg
Pobierz