Czasami sie nie spodziewamy, jacy potrafia być ludzie. Oto jedna z moich historii bycia stażystą w sądzie:
Gościu wytoczył sprawę swojemu sąsiadowi o to, że popsikał swój fragment ziemii przy płocie Roundupem (sprawdź sobie w necie jak nie wiecie ;)) i na nieszczęście trochę środka przedostało sie na jego część i trawa pożółkła. I tutaj sie zaczęło. Gościu złożył pozew o straty materialne bo: jego żona nie mogła sprzedawac SWOIM dzieciom pastylek
Gościu wytoczył sprawę swojemu sąsiadowi o to, że popsikał swój fragment ziemii przy płocie Roundupem (sprawdź sobie w necie jak nie wiecie ;)) i na nieszczęście trochę środka przedostało sie na jego część i trawa pożółkła. I tutaj sie zaczęło. Gościu złożył pozew o straty materialne bo: jego żona nie mogła sprzedawac SWOIM dzieciom pastylek
Kupilem swojej perfumy, zestaw kosmetykow i słodycze pod choinke. I pomyślałem ze moze kupił bym jej szlafrok dodatkowo ;d co myślicie o tym?